Jarosław M. Gruzla
RAPORTY CENTRALNEJ AGENCJI WYWIADOWCZEJ (2022)
RAPORT CENTRALNEJ AGENCJI WYWIADOWCZEJ
W SPRAWIE ZAGROŻENIA NUKLEARNEGO
PRZEWYŻSZAJĄCEGO POZIOM DYPLOMATYCZNY:


1. USA w 1987 roku podpisały tajny protokół strategiczny, który dawał szereg możliwości każdej administracji USA w zakresie przewodnictwa nad światem, a Chinom wyjście z izolacji w obliczu malejącej roli ZSRR w świecie dwubiegunowo-zależnym; kiedy ZSRR zostało wypchnięte z pozycji mocarstwowej, po działaniach wieloaspektowych USA idących w kierunku przejęcia steru świata, ówczesna Administracja USA Ronalda Regana (bez zaangażowania wiceprezydenta i osobistych doradców prezydenta), testując modele światowego układu sił, doszła do wniosku, iż model przywództwa USA jest bardzo trudny do przeprowadzenia, przy tym, jak wygląda strategia USA, jak są uporządkowane sprawy Administracji USA oraz agencji wywiadowczych oraz kół doradczych oraz przy zależności USA od modelu dwubiegunowego, dlatego też postanowiono model dwubiegunowy kontynuować i pozwolić teraz Chinom na rozwój kraju pod okiem USA.

2. W 1991 roku było jasne, że wybór modelu rządzenia sprawdza się, ponieważ USA uzyskało przewagę we wszystkich aspektach strategicznego sukcesu nad ZSRR, a problemy ZSRR były tak wielokrotnie multiplikowane w różnych obszarach państwa, że nie sposób byłoby dowodzić o błędnie postawionej diagnozie dla państwowa; specjaliści rządowi przedstawiali wielokrotnie analizowane oceny, które były przyjmowane przez kolejne Administracje USA, które ukazywały obraz kolejnych problemów ZSRR, jako problemów strukturalnych państwa upadłego i energochłonnego. Analizy były wartościowe najczęściej przez 2 lata, a później zmieniał się obraz sytuacji wraz z przeformułowaniami celów USA, Chin i Rosji.

3. W 1995 roku sytuacja strategiczna stała się na tyle klarowna dla USA, że nie ponawiano analiz dotyczących Rosji i państw posowieckiego mocarstwa, ufając, że rozwój sytuacji dwubiegunowego układu USA-Chiny daje gwarancję Stanom Zjednoczonym przewagi, przewodnictwa oraz prowadzenia takich układów, które będą cementowały ten sojusz na przyszłość, bez niebezpieczeństwa ze strony tak Rosji, jak i tym bardziej Chin; Chiny układnie komunikowały oddanie ideałom wolnego rynku i nieangażowania się w sprawy natury mocarstwowej sytuacji, gdzie USA widziała swoje interesy, jako bezsprzecznie powiązane z bezpieczeństwem i pozycją partnerską.

4. Problemem były warunki rozmów USA-Chiny, w których chińskie standardy społeczno-polityczne zawsze były nie do ruszenia i nie do przedyskutowania, przy czym Chiny układnie wchodziły w tematy wolnego rynku i demokracji amerykańskiej, przedstawiając swoje propozycje zmiany stanowiska USA w niewielu kwestiach, które wg Chin były do przeformułowania zawsze po wcześniejszych próbach wywarcia wpływu na stan klimatu i problemy demograficzne na świecie, jako zagrożenie dla globalnego rynku pracy, gospodarki i każdego państwa, mającego w systemie światowym jakiekolwiek znaczenie.
5. Stan stosunków chińsko-amerykańskich był w drugiej połowie lat 90-tych XX wieku zadowalający i kolejne Administracje USA mogły patrzeć ze spokojem w przyszłość; rozwój Chin był na tyle imponujący, iż Amerykanie zaczęli wyrażać chęć współpracy na polu gospodarczym i naukowym, tak jak to przewidziano w 1987 roku i jak to widziano wówczas, kiedy ZSRR traciło stopniowo na znaczeniu. Mocarstwowy charakter USA dawał wtedy układowi z Chinami impuls nie tylko do rozwoju, ale też do ubiegania się w ONZ przez Chiny do coraz większej roli w zakresie przywództwa, wpół-organizacyjnym, jak również na polu naukowo-technicznych inicjatyw globalnych.

6. W 1998 roku Chiny zadeklarowały chęć rozwoju w zakresie komunikacji kosmicznej oraz ogłosiły swoje pretensje do znaczniejszego oddziaływania w zakresie badań jądrowych po tym, jak EURATOM został przejęty przez Niemcy; wówczas nie przypuszczano nawet, iż Niemcy staną się koniem trojańskim Chin w łonie NATO, a po kilku poprawkach w statucie EURATOM-u Chiny uzyskały informacje o charakterze tajnym i rozpoczęły intensyfikację badań w zakresie pokojowego i militarnego wykorzystania energii atomowej. USA o tych machinacjach niemiecko-chińskich dowiedziały się w 1999 roku ze sprawozdania przedstawiciela ONZ afiliowanego przy EURATOM i nie sposób było wówczas temu się sprzeciwiać, kiedy współpraca Chin i USA układały się tak dobrze, a UE skierowała swe oczy na sojusznika USA.

7. W 1999 roku, dokładnie w grudniu Chiny wypowiedziały protokół sojuszniczy, tłumacząc to zmianą we wzajemnych układach z USA oraz rosnącym potencjałem gospodarczym i strategicznym tak, że ówczesna Administracja USA odkryła bardzo szybko zapędy Chin do tego, by przewodzić w dziedzinach strategicznych: badaniach medycznych, militarnych i wywiadowczych, działaniach na forach międzynarodowych organizacji, planach klimatycznych, demograficznych i geologicznych, ocenach i analizach globalnych, kontynentalnych oraz narodowych; Administracja USA uznała wówczas, że są to pretensje o małej skali zagrożenia, których nie sposób wprowadzić w życie ze względu na skalę, uzależnienie Chin od wielu surowców oraz jawne mijanie się z prawdą w przeważającej liczbie analiz chińskiego rozwoju.

8. W 2000 roku Chiny ogłosiły samodzielne strategiczne przywództwo nad światem na forum ONZ, w trakcie obrad połączonych Rady Bezpieczeństwa oraz Przedstawicieli Państw Zgromadzenia Ogólnego wyselekcjonowanych przez ambasadora Chin z państw, sygnatariuszy układu zależnego od Chin w Azji i Europie (Korea Płn., Wietnam, Rosja); machinacje te zakończyły się blamażem Chin, gdyż reszta państw członkowskich ONZ nic o tej sprawie nie wiedziała, a nie wspominano na ten temat też w żadnych znaczących układach i preliminariach do rozmów, natomiast Chiny w układach z Rosją, Wietnamem i Koreą Płn. forsowały swój status przywódczy na świecie po latach rozszerzany o inne państwa (Nepal 2007, Tajwan 2010, Laos 2011, Kambodża 2011, Mongolia 2012, Hongkong 2013, Pakistan 2014, Iran 2016).

9. W 2001 roku Chińczycy przypuścili atak na MKOL, określając standardy sportowe na poziomie zamierzchłych czasów, kiedy nauki biologiczno-chemiczne były w powijakach (sic) i że teraz w XXI wieku trzeba dokonać reinterpretacji standardów światowych, w których naczelne miejsce należy się chemii, jako nauce dającej nowe możliwości w kierunku nie tylko modelowania celów sportowo-trenerskich czy naukowo-technologicznych, ale też genetyczno-nanotechnologicznych o takich skutkach, iż sport będzie platformą rywalizacji nie tylko sportowej, ale też naukowo-technologicznej i że Chiny przyjęły już wyzwanie od Rosji, no więc, jeśli Zachód i USA uchylają się od tego typu nowoczesnych rozwiązań społecznych i sportowych to pokazują swoją słabość cywilizacyjną, państwową, technologiczną, naukową, zarządczą oraz psychiczną; Administracja USA była zdziwiona tym splotem wszystkich poziomów nałożonych na MKOL oraz sport wyczynowy i podjęła dyskusję taką, jaka mogła być wówczas do przyjęcia – wyniki tej dyskusji były jak zawsze w przypadku współpracy z rewolucyjnie nastawionymi przywódcami (ZSRR, Rosja, Chiny, Korea Płn.) bardzo niezadowalające.

10. W połowie 2001 roku Chiny starały się wywierać nacisk ciągle rosnący na wszystkie agendy ONZ, jeśli chodzi o standardy klimatyczne, rolnicze, geologiczne, surowcowe, kosmiczne, atomowe, pokojowe, etniczne, medyczne, administracyjne, transportowe, lingwistyczne, społeczne, naukowe, gospodarcze, produkcyjne, zarządcze, religijne, kulturowe, finansowe i giełdowe.

11. W II połowie 2001 roku Chiny określiły na Forum ONZ swoje priorytety, jako lidera w dziedzinie innowacji na skalę globalną, określając, iż XXI wiek to czas globalizacji i że inne państwa powinny dostosować się do nowych wyznaczników rozwoju, które dla Chin są oczywistością, a dla całego świata są one nieosiągalne, ze względu na nieskuteczne rządy oraz zastałe struktury państwowe i Chiny są w stanie prowadzić społeczeństwo światowe w kierunku, który jest jasny, czytelny i dobrze zarysowany w strategii rozwoju Chin; reakcja Administracji USA była wówczas słaba i nieadekwatna, ze względu na to, iż w wielu wymienionych wcześniej przez przywódców Chin dziedzinach pierwszeństwo było w ręku USA, dlatego też Chiny nie były skłonne w ogóle do dyskusji tylko żądały układów zbiorowych na Forum ONZ.

12. Od początku 2002 roku Chiny zaczęły naciskać szerzej na wzorce kulturowe, etniczne, społeczne i religijne, które wg przywódców Chin były przestarzałe i powinny zostać zmienione nie tylko w układach dyplomatycznych czy międzynarodowych, ale też sportowych, biznesowych, transportowych, medycznych i nazewnictwa na świecie; Administracja USA uznała wówczas, że nie czas na takie przewartościowania i Chiny powinny w ówczesnych ramach szukać swojego miejsca na przyszłość… z tym, że nie wyrażono tego na piśmie ani na jakimś forum tylko w prywatniej rozmowie urzędnika średniego szczebla ambasady USA w Pekinie do jednego z przedstawicieli miejscowego kierownictwa miasta.

13. Początek 2003 roku stał pod znakiem dziwnych klimatycznie tematów rodem z horrorów medycznych, ponieważ Chiny rozpoczęły nagonkę na Tybetańczyków, Ujgurów, Mandżurów, Koreańczyków oraz Mongołów w zasadzie na wszystkich poziomach życia tak, że mieszkańcy Chin, etnicznie Hanowie stali się zwyczajnie mówiąc takimi wzorcami dla innych etnicznie Chińczyków, by pokazać w krzywym zwierciadle odmienności etniczne na terytorium Chin i wymusić zmiany standardów medycznych, etnicznych, administracyjny oraz zdrowotnych, zmuszając przedstawicieli tych nacji do kajania się, by przyspieszyli tym samym rozwój Chin na poziomie wewnętrznym i… zrobili miejsce dla Chińczyków-Hanów; Administracja USA wówczas pojęła, że celem Chin jest wewnętrzna kolonizacja i że następnym krokiem Chińczyków będzie dążenie do rozszerzenia wpływów w regionie. Oceny analityków amerykańskich były takie, że Chiny za jakieś 20 lat wejdą w okres destabilizacji państwowej wywołanej wcześniejszą polityką demograficzno-społeczną o takiej sile, iż Chiny nie będą mogły liczyć na wzrost gospodarczy konkurujący z USA, a poziom życia mieszkańców Kraju Środka bardzo szybko stanie się problemem nr 1 dla rządzących – takie wyniki wieloskładnikowych analiz dały pełen obraz sytuacji Chin, co już wcześniej analizowano i rozumiano w szeregu ciał doradczych Administracji USA; wówczas podjęto kroki zaradcze w postaci uświadomienia Chin, że te problemy są do załatwienia innymi metodami...lecz strona USA nie zrozumiała delikatności i zasadniczości tego zagadnienia – Chiny odebrały te uwagi jako potwarz i przestały komunikować się na takim poziomie, bardzo nieskutecznym, ale jednak istniejącym jak dotąd (od końca 2003 roku wszystkie informacje dotyczące Chin były obarczone poważnymi błędami, ponieważ problemy demograficzne były tam nabrzmiałe jeszcze bardziej niż rząd USA przypuszczał, a Chiny sprawę rozwiązywały w sposób niehumanitarny, stosując psychiczną eutanazję oraz społeczną dyseutanazję – sposób masowego usuwania rodzin i związków rodzinnych z ich siedzib).

14. Od 2004 roku Chiny napierały nieustannie na ONZ, MKOL, FAO, UNESCO, UNICEF, WHO i UE, stosując szantaż połączony z niewiadomego pochodzenia informacjami „naukowymi” o znaczeniu globalnym, które powinny być traktowane z należytą powagą, gdyż Chinom zależy na rozwoju światowym tak szybkim i skutecznym, że świat będzie się mógł cieszyć wynikami gospodarczymi i społecznymi tak, jak to jest na całym terytorium Chin; Administracja USA podchodziła sceptycznie do tych rewelacji, ustalając dzięki niezależnym ekspertom i biznesmenom pracującym w Chinach, że te rewelacje są mocno przesadzone. Prezydent Clinton zauważył wówczas, iż musi być to strategia przetrwania, skoro jest to komunikowane z taką histerią, a wiceprezydent kreślił obraz dobijania się Chin do pozycji dyktatora wszelkich dóbr, także norm moralnych i wartości ogólnoludzkich, które teraz Chiny z boku zaczęły torpedować na Forum ONZ.

15. W II połowie 2004 roku Chiny przypuściły atak na religijne zaangażowanie w budynkach ONZ, nie życząc sobie religii na poziomie dyplomatycznym i międzynarodowym, a poparli te nieformalne wypowiedzi nieliczni pracownicy ONZ (Wietnamczycy, Koreańczycy, Mongołowie); po jakimś czasie sprawa religijnych standardów, jak widziała to strona chińska, wypłynęła w informacjach dotyczących samych Chin, gdzie doszło do szeregu spraw, w których wartości etnicznych „odmieńców” były szargane publicznie i administracja w niepoliczonych miejscach na terytorium Chin domagała się wyrugowania religii z życia społecznego, by Chińczycy nigdy już nie musieli być oceniani w swych osiągnięciach (chodzi o poziom rozwoju cywilizacyjnego, który władze określały, jako najwyższy na świecie) przez nauczycieli zdeprawowanych religijnie i nic nie znaczących dla przyszłości.

16. 2005 rok, to rok tak trudny do opisania, że tylko można zacząć ten rys od uwagi, iż świat nie słyszał od roku 1945 o tak nieludzkim traktowaniu człowieka przez człowieka, o jakim Administracja USA dowiadywała się dzięki staraniom nielicznych z Amerykanów, którzy pracowali na terytorium Chin. Zacząć trzeba od tego, iż w ręce Prezydenta USA trafił wówczas raport pracowników jednej z firm brokerskich, który dostarczał informacji o „rozwoju” Chin, jaki ma miejsce, a nie o tym, co Chiny chciałyby ukryć. Raport wyciągnął na stół badawczy Waszyngtonu dowody na powszechne fałszowanie przez finansistów chińskich list zbiorczych informacji medycznej pracowników-brokerów Chińczyków w zakresie genetyki, chorób zakaźnych, stosowanych medykamentów, progresji chorobowej oraz metod zaradczych. Z informacji rysował się obraz inżynierii społecznej o nieokreślonym zasięgu, rodzaju i celu. Dopiero zestawienie finansowe tych pracowników ujawniło, iż osoby te dorabiały sobie w ten sposób i poddawały się presji swoich przełożonych, a ci zmieniając dane otrzymywali określone środki na leczenie od… państwa amerykańskiego. Ale nie tylko to odkryto. Dalsze poszukiwania firmy ujawniły, że pracownicy wraz z szefem działu firmy amerykańskiej, Chińczykiem wyłudzili w ten sposób pieniądze też od firmy, a potem udowadniali, że w ten sposób Amerykanie też mogą lepiej żyć, nie widząc większego problemu. W ten sposób wciągnięto w proceder 35 Amerykanów i… ujawniono to wówczas firmom nadzorczym, jako proceder rządu Amerykańskiego przeciwko uczciwym Chińczykom i rządowi Chińskiemu, bo jak się okazało firma miała gwarancje rządowe Pekinu. Sprawa oparła się o policję, która nakazała zamknięcie firmy i przejęto jej aktywa. Takich firm przejmowanych od biznesmenów zachodnich od 2005 roku do 2007 było 312. Wówczas okazało się, że Chińczycy w ten sposób chcą przejąć i zdominować rynek różnych technologii, które do tej pory były domeną firm amerykańskich. Nie dało się zatrzymać już wówczas polityki „otwartych drzwi” i współpracy, ponieważ wiele państw zaczęło współpracę i rywalizacja miała oblicze takie, jakby to był Dziki Zachód.
Inne problemy to oceny moralne działań chińskich wobec pracowników zachodnich, którzy nie zauważali problemu „zmiany standardów” do momentu, kiedy działania władz i administracji nie dotyczyły ich samych. Denuncjacja, podrabianie podpisów, sfingowane obmowy, rozpuszczanie plotek, niszczące zachowania firmowe, głuche telefony, mobbing, telenagonki, wymuszane kajanie się na forum firmowym, oskarżenia o pijaństwo, hazard, seksoholizm, narkomanię, handel bronią, niemoralne prowadzenie się, odcinanie od rodzin w krajach macierzystych sfingowanymi problemami natury moralnej, które „ujawniano” telefonicznie, śląc za ocean naglące domagania się wyciągnięcia konsekwencji rodzinnych, wymuszona służalczość, atmosfera dyktatu i kłamstwa, infiltracja wywiadowcza i środowiskowa, wyrzucanie z organizacji społecznych o zasięgu ponadchińskim na podstawie sfabrykowanych problemów natury moralnej, nakłanianie do zdrady swych ideałów i wartości etycznych, likwidowanie związków partnerskich na podstawie pomówień i obmów, przejmowanie środków bankowych po przejęciu danych i wykoślawione raporty policyjne na korzyść chińskich prześladowców. Lista jest długa, ale ani ambasada, ani rząd nie dały radę tej skali przestępstw i zmian „standardów”.
W tym roku doszły jeszcze ujawnione raporty przedstawiające „osiągnięcia” chińskie w nauce, które ukazały prawdę o wcześniej afirmowanym rozwoju cywilizacyjnym, który dla świata mają Chiny. Nanotechnologia w służbie zmiany genomu, by usidlić etniczne mniejszości w Chinach, wirusologia, jako sposób na subeutanazję niechcianych i nieakceptowanych społecznie, badania kosmosu w służbie bezpieczeństwa państwa, by inwigilować masowo społeczeństwo, medycyna i psychiatria, jako narzędzia depopulacji nie masowej, kryminologia, jako sposób walki w sojuszu z mafią, kliką i układem władzy, prawo, jako narzędzie władzy i układów finansowych, by ustalić wpływy bezwzględnie promujących się rządzących.

17. Od 2006 roku problemów do opisania narastało, a wszędzie można było napotkać dziwny stan akceptacji dla tego, co Chińczycy planują i forsują gdziekolwiek i w każdym układzie międzynarodowym. Ich opowieści o możliwościach finansowych Chin zwiodły niejednego rządzącego, finansistę, duchownego, biznesmena, aktywistę, nauczyciela, prawnika, marynarza i lotnika, pracownika ONZ-tu, akredytowanego przedstawiciela firmy; wszystkie te przypadki mają swoją dramaturgię, a obejmują one wiele tomów akt CIA i nie sposób ich analizować bez negatywnej oceny całego państwa oraz aparatu władzy Chin. Pytanie – dlaczego USA w to brnęło? Trudno prosto na to pytanie odpowiedzieć.

18. W 2007 roku pojawiła się sprawa współdziałania chińsko-rosyjskiego w zakresie chemizacji treningu sportowego i dopingu olimpijskiego. Sprawa ta była promowana przez Chiny, jako osiągnięcie naukowe Chin i Rosji, natomiast Rosja po prostu wykorzystywała ją arbitralnie do forsowania nieuczciwych osiągnięć sportowych reprezentantów Rosji w wielu dziedzinach rywalizacji międzynarodowej; USA podeszły do tego zagadnienia systemowo i udało się w krótkim czasie udowodnić Rosji planowe działania dopingowe na poziomie olimpijskim, co zaskutkowało stopniowym odcinaniem Rosji od sportu olimpijskiego, zresztą nie zmartwiło to Chin, które zachowywały się znowu w wielu nieformalnych dyskusjach jakby udało się przedstawicielom Chin wykryć spisek amerykańsko-rosyjski. Była to swoista gra wywiadowcza bez skrupułów realizowana przez chińskich trenerów, sportowców i działaczy.

19. W II połowie 2007 roku natrafiono w USA na przypadki szantażu prawnego ze strony firm chińsko-obcych, które stosowały podobną taktykę, jak państwo chińskie wobec obywateli Amerykańskich wcześniej, ale w USA natrafiono na barierę nie do przejścia – system prawny i policyjny USA łatwo wykrywał oszustwa, ustalał winnych i wymierzał kary, a tym ludziom chodziło o coś innego, co odkryto w trakcie tej całej rozróby dwa lata później; rząd chiński nakłaniał swoich przedsiębiorców do współpracy z USA, nakłaniając jednocześnie, pokątnie przez nasyłanych aktywistów partyjnych, ludzi młodych i niezbyt zorientowanych, by Chińczycy zawsze wychodzili ze współpracy zwycięsko, bo Chińczycy są liderami rozwoju świata, a nie USA. Wielu z tych chińskich przedsiębiorców po zetknięciu się z literą prawa w USA i wyrokami, których nie można było przedyskutować, co ich irytowało popełniło samobójstwo lub dostawało nagle apopleksji kończącej się rozstrojem nerwowym – szło na zwolnienia lekarskie wielomiesięczne i znikało z pieniędzmi firmowymi, uciekając z USA. Nie sposób wyjaśnić tych wydarzeń o skalo masowej, jak tylko planową polityką w celu „przejęcia steru świata” po tym, jak Chiny stały się liderem globalnym.

20. W 2008 roku pojawił się nowy problem, który poruszył do żywego ówczesnego Prezydenta USA. Chodziło o sprawy etniczne na terytorium chińskim, co w myśl filozofii Han jest normą, bo w USA są promowane ponoć prawa antyafroamerykańskie. Zbadanie tego tematu znowu zajęło szereg miesięcy, kiedy okazało się, że te idee płyną wartką rzeką w umysłach tak przewrotnych, że nie sposób tego nie skwitować ocenami psychiatrycznymi. Pokolenie buntowników 1968 roku w USA, nagle znalazło adwersarzy w postaci dawnych hungwejbinów, którzy też okazali się być żywotni. Zaproponowany przez Chiny tok podwyższania standardów, natrafił na takie oceny Amerykańskich beatników, że nie sposób w kulturalnym tonie opisać dyskusję w łonie rządu USA, bo dyskusją to nie było. Nie można też było tego już zbagatelizować, gdyż płaszczyzn konfliktowych niebezpiecznie narastało z szybkością likwidacyjną wszelkich kontaktów. Barack Obama zażądał wówczas od CIA, żeby agencja spowodowała takie ułożenie niedyskursywnego bezkontaktu, by przywódca Chin odpowiedniego dla Prezydenta USA poziomu musiał w końcu rozmawiać… Skończyło się to wystąpieniem Chin z WHO i temat był zimny i nie do ruszenia w ogóle. Zimnej wojny nie było. Było współdziałanie i lider, który mijał się w drzwiach do przyszłości, która zaczęła rysować się bardzo problematycznie dla USA.

21. Cały okres pomiędzy 2008, a 2009 rokiem w stosunkach amerykańsko-chińskich był wypełniony chińskimi utarczkami na każdej platformie, które były dobierane tak, by Chiny, ponoć mocarstwo i lider świata nie musiały się konfrontować ani z USA, ani z ocenami innych państw. Likwidacja amerykańskiego przewodnictwa w świecie, przynajmniej tak to wyglądało z punktu widzenia Chin, stawała się faktem dyplomatyczno-medialnym w kuluarach, na spotkaniach zamkniętych, w firmach i pubach.

22. W 2009 roku nic przełomowego się nie wydarzyło poza rozsnuwaniem przez Chiny, z sumiennością złośliwego gnoma, zasłony na działania tak przedziwne, jak choćby wymyślanie różnych strategii dla świata, państw, organizacji, przedsiębiorstw czy wręcz przywódców osobiście, by tylko zmanipulować opowieściami o możliwościach finansowych Chin każde gremium, państwo i instytucję międzynarodową. Strategia USA od tego momentu, kiedy wiadomo było, że to nie tylko nieuczciwe praktyki są podstawą aspiracji chińskich, ale też niemoralne i arbitralnie zależne od rewolucjonizmu ateistycznego żądne nastawienie całego narodu, zmieniła się na wyzyskanie tego dla USA jak tylko można bezwzględnie.

23. W 2010 roku gruchnęła wiadomość, że Chiny nie tylko są liderem światowym, jako mocarstwo w wielu dziedzinach życia społecznego i państwowego, ale zdobyły przewagę strategiczną nad USA w badaniach kosmosu, gdzie Chiny odkryły tajne arsenały amerykańskie na terytoriach różnych państw, w tym: Polski, Syrii, Gruzji i Kosowa. Doniesienia te zlikwidowały resztki jakichkolwiek wątpliwości, że Chiny kiedykolwiek dadzą sobie cokolwiek przetłumaczyć i że porozumienie na takich „faktach” oparte nigdy nie będzie możliwe.

24. Kiedy idzie się do tańca z prowadzącym, który nie umie tańczyć trzeba coś próbować udawać. Na takim założeniu nowa Administracja USA ustaliła kilka podstawowych standardów dyskontaktowych kontaktów z Chinami: a) USA zamierzają przez najbliższe 5 lat zajmować takie stanowisko wobec chińskich uzurpacji, jakby to były wynurzenia psychiatryczne, zajmując się rozwijaniem swojego liderowania globalnego, b) USA postanawiają tak liderować na świecie, że to liderowanie ma omijać Chiny i ich popleczników (Korea Płn, Rosja, Tajwan, Wietnam, Nepal, Iran, Pakistan, Albania), c) USA uznają Chiny za państwo korzystające z nieuczciwych praktyk i te praktyki obchodzi, d) USA liczą na zrozumienie tej niemoralnej i nienaturalnej polityki przez UE, Kanadę, Australię, Nową Zelandię, e) USA wyrażają swoją dezaprobatę na forum ONZ w formie podobnej do formy chińskiej, która przyjęła się jako norma środowiskowo-międzynarodowa.

25. W 2011 roku Chiny nie zmieniły swojego stanowiska ani na jotę, wprowadzając na Forum ONZ histeryczny ton rodem z grobowca Mao, który miał świadczyć o znaczeniu Chin i o ich aspiracjach „kosmicznych”.

26. 2012 rok to rok takich kontekstów międzynarodowych, które trzeba by opisać w osobnej publikacji, a poza tym część tych kontekstów odkryto dopiero po kilku latach:

A) Chiny opracowały strategię wojenną, uwzględniając w niej całą batalię globalną i fazy przejmowania okresowo wszystkich sektorowych i zbieżnych poziomów światowego handlu, koncernów, rynków i gospodarek (odkryto to w 2019 roku i zrozumiano dopiero w 2021/2 roku)
B) Chiny określiły swe cele strategiczne i wprowadziły w plan Rosję oraz Tajwan, które dostąpiły wtajemniczenia na tajnych negocjacjach w Tajpej w styczniu 2012 r. (ustalenia te strona amerykańska poznała w 2020 roku)
C) Chiny wyznaczyły operat, który przedyskutowały także w Tajpej w styczniu 2012 r., a całość dopełniła współpraca wywiadów oraz współdziałanie na Forum ONZ (ten element układanki pojawił się, kiedy USA doprecyzowały elementy strategiczno-organizacyjne czyli w marcu 2022 r.)
D) Chiny przeformułowały w lutym 2012 r. swoje dawne postępowanie wobec UE i uznały, że wykonawcą części planu na kierunku europejskim będzie Rosja (ten wariant był w ogóle nieznany, a jasnym uczyniła go sytuacja międzynarodowa z grudnia 2021 r.)
E) Chiny przesłały swoje żądania do Komisji Europejskiej w marcu 2012 r., podkreślając, że żądają tylko ułożenia się UE względem gospodarki produktywnie najchłonniejszej i żeby nie próbowano zbywać tych zachęt do współpracy, bo następna propozycja nie pojawi się na poziomie gospodarczym tylko militarnym; żądania obejmowały: likwidację euro i wprowadzenie do rozliczeń bankowych juana, określenie poziomu rozwoju UE do 2022 roku tak, by Chiny umiały zastosować najprężniejsze środki zaradcze dla gospodarek tak niemobilnych, jak gospodarki państw środkowej Europy w tym konsumpcjonistyczno-zależnej gospodarki Polski, którą trzeba całą przebudować i przejąć rękami finansowo-biznesowymi z Chin, ostateczne zaprzestanie współpracy z USA, które straciły przewodnictwo globalne w 2000 r. i nie mogą wyznaczyć kierunku rozwoju w sytuacji przewagi Chin w każdym sektorze produkcji i technologiczno-naukowym, moderowanie współpracy europejsko-chińskiej przez niezależnych ekspertów z firm bilateralnych, reformę społeczeństwa Europy, które posługuje się wzorcami kulturowymi idącymi w zapomnienie i nie pragmatycznymi z punktu widzenia przyszłości, określenie przez instytucje UE ostatecznego terminu zakończenia współpracy w zakresie militarnym z USA i przekierowanie swego potencjału na współpracę z Rosją tak, by Europa była bezpieczna, a nie podzielona przez Atlantyk (tę część planów chińskich USA poznały w październiku 2021 r.)
F) Chiny wyszukały w kwietniu 2012 roku kilka problemów proceduralnych na Forum ONZ i zaszantażowały grupę państw środkowoeuropejskich, która współpracowała ze sobą i określiła, że Chiny nie będą rozmawiały z oszustami, którzy są pośród państw-sygnatariuszy Karty NZ (chodziło o Grupę Wyszechradzką); w wyniku tej demonstracji siły Chiny uzyskały dwa efekty: doprowadziły od razu do izolacji Środkowej Europy w UE oraz uderzyły w zasady i wartości ONZ
G) Chiny w maju 2012 r. opracowały zestaw środków, którymi zaczęły szantażować te państwa środkowo-europejskie, które nie zrozumiały kontekstu międzynarodowego, który był wówczas w ogóle niejasny (chodzi o Polskę i Ukrainę)
H) Chiny w czerwcu uderzyły w proces pokojowy na Bliskim Wschodzie, gdzie nie łatwo było o pokój – wojna wisiał na włosku, a Chiny wichrzycielsko dolewały oliwy do ognia, rozniecając pożogę
I) Chiny w lipcu rozpoczęły militarną współpracę z Rosją, a systemy obu tych państw zaczęły zdradzać potrzebę planowego współdziałania gospodarczego i wywiadowczego (w 2014 roku USA poznały skutki współdziałania w postaci przejęć biznesowych o skomplikowanej historii prawnej – chodzi o pola naftowe na Morzu Kaspijskim)
J) Chiny w sierpniu przygotowały takie manipulacje giełdowe, że mało kto z brokerów wiedział, jakie są plany inwestorów i kontrahentów; wielu specjalistów po wakacyjnych wyjazdach nie mogło rozpoznać swojego środowiska pracy i uznawało sprawę za tak kuriozalną, że po prostu przeszło nad tym do porządku dziennego (ten rodzaj przejęcia finansowo-giełdowego był już formą gospodarczej wojny o nieznanej wówczas sile rażenia - USA mogło ten plan przeanalizować dopiero po kilku latach w związku z wojną hybrydowo-informacyjną z 2019 r., do której użyto m.in. sportowców UE i Chin)
K) W listopadzie 2012 r. Chiny były tak usatysfakcjonowane efektami swoich działań, że przywódcy Chin i Rosji spotkali się na Forum Gospodarczym w Tajpej i dopieszczali dalej swój plan (szczegóły nie są znane do dziś)
27. W 2013 roku Chiny kontynuowały swoją strategię zaboru niemoralnego i oszukańczego co się tylko da na terytorium Chin, w Azji, Afryce, Europie i USA.

28. W 2014 roku świat dyplomatyczny obiegła dziwna sprawa, w której Chiny wietrzyły podstęp sił antypaństwowych kilku państwa przeciwko Chinom; chodzi o plan likwidacji Chin, który jakoby powstał w umyśle Dalajlamy XIV, a przywódca ten religijny i państwowy dowodził, że on zrzecze się swoich uprawnień na rzecz rządu tybetańskiego z Daramśali i nie będzie żądał nic więcej, jak tylko spokoju dla swoich ziomków w Tybecie. Było to na początku roku i wówczas rozpętała się burza, ponieważ Dalajlama XIV dowodził kilku przywódcom telefonicznie, że nie wie kompletnie o co chodzi i że Tybetańczycy w ogóle nie potrafią sobie tego wyobrazić o czym mowa, bo są na skraju wyczerpania narodowego. Sprawa była monitowana przez ONZ i nic specjalnego z tego nie wynikło i wówczas, w II połowie roku gruchnęła wiadomość, jak bicz z jasnego nieba, że na terytorium Polski jest ktoś, kto uważa się za kogoś, kogo trzeba uważać za przyszłego przywódcę podobnego upadłemu już wtedy Dalajlamie XIV, jako Tenzin Gjaco i że Chiny domagają się sądu na tym przybłędzie i schizofreniku. Cała sprawa ucichła i niby nie było to ważne.

29. W 2015 roku Chiny opublikowały całą listę spraw ważnych i palących problemów globalnych, które powinny być rozpatrywane na Forum ONZ. Użyły do tego kilku szefów agend ONZ, którzy od kilku lat ryli na terytorium USA chodniki tak, by w nieokreślonej przyszłości ONZ stał się Forum Chińskiego ONZ.

30. W II połowie 2015 roku Chiny ponowiły ataki na Polskę, twierdząc, iż Polska musi zrozumieć swoje błędy gospodarcze i żeby na forum instytucji europejskich nie traktować głosu Polski jako cokolwiek znaczący. Przywódcy Polski rozumieli to opacznie, jako pewnego rodzaju zainteresowanie Polską, jako rynkiem wschodzącym i starali się możliwie najbardziej układnie współpracować z UE, a Chinom przyglądali się, jako przyszłemu mesjaszowi dla gospodarki polskiej. W UE trwała konsternacja, bo żaden z przywódców państw znaczących nie chciał komukolwiek znad Wisły tłumaczyć, że chodzi nie o przejęcie na rzecz współpracy, a o przejęcie Polski, jako drzwi do Europy i to w układzie znanym z historii, jako przejęcie wrogie przez siły Rosji (po kilku latach okazało się, że Ukraina tak doświadczana została zmuszona do uległości i współpracy przeciwko Polsce, a potem cała nienawiść Ukraińców miała się kumulować w planach przejęcia Polski, jako problemu nr 1, a nie w kierunku obrony przed agresją Rosji).

31. Z początkiem 2016 roku problemy w układach międzynarodowych zaczęły narastać lawinowo i znowu potrzebna by była osobna publikacja na ten temat, więc może w kilku podpunktach wyglądało to tak:

A) Chiny domagały się sądu nad Dalajlamą XIV vel Tenzinem Gjaco, który miał knuć kolejny spisek, bo tamtego uzurpatora ukrył gdzieś, bo zniknął i jest groźny
B) Chiny uzurpowały sobie prawo do wymierzania razów UE na Forum ONZ za to, że nie przedkłada dostatecznej uwagi na sprawy ważne dla przyszłości świata, bo gospodarka Środkowej Europy wymaga reformy, a działania Komisji Europejskiej są na tyle słabe, że powinna zrezygnować na rzecz Rosji z reformowania tej dawnej strefy wpływów Wschodnich
C) Chiny rozpuszczały informacje o problemach psychicznych papieża Franciszka I, Dalajlamy XIV, Jana Pawła II i Benedykta XVI, jako o sprawie ważnej dla przyszłości moralnej świata, bo świat nie ścierpi więcej takich dyktatorów
D) Chiny wytwarzały stałe wrażenie, że Ukraina jest tylko państwem do przeorientowania i będzie chciała współpracować, po niezbędnych korektach swojej zmienionej klasy politycznej
E) Chiny zaczęły formalnie przechodzić do polityki siły, kiedy w styczniu, a potem w lipcu, i następnie w listopadzie CIA została przez Chińczyków zaproszona do rozmów w Tajpej; były to hańbiące pozycję USA bezrozmowy, w których nie padło ani jedno zdanie – chińska delegacja wychodziła bez słowa po 10 minutach, oczekując memorandum dla swojego rządu, w którym byłyby wyznaczniki uległego stosunku do Chin na arenie międzynarodowej. Chiny komunikowały się ze stroną USA przez Tajwańską Grupę Negocjacyjną, która pod przewodnictwem Prezydent Tajwanu tłumaczyła sytuację w nie mniejszej żenującej scenerii.

32. Pod koniec 2016 roku Chiny zażądały Komisji Trójstronnej USA-Chiny-Rosja, na co USA nie odpowiedziały.

33. W początkach 2017 roku pojawiły się doniesienia, że ONZ układa się skrycie z Chinami i nasłuchuje przywódczych perorów Xi Jinpinga. Jeszcze w styczniu Sekretariat Sekretarza Generalnego wystosował do Prezydenta USA pismo chwalące chińskie inicjatywy pokojowe, jako mające największa wagę dla przyszłości bezpieczeństwa światowego. Administracja USA nasłuchiwała tego śpiewu foczego, z utęsknieniem czekając na koniec ONZ.

34. W marcu 2017 roku Chiny ponowiły swoje żądania wobec UE i uzyskały aplauz ze strony Komisji Europejskiej, która ogłosiła memorandum na polskie przewodnictwo w kilku zasadniczych dla gospodarki polskiej kwestiach: żywnościowej, transportowej i surowcowej. Działania te strona polska oceniała negatywnie, ale z biegiem czasu chciała w tym widzieć zainteresowanie Wschodu i napływ kapitału chińskiego.

35. W październiku 2017 roku Rosja rozpoczęła ponownie działania zaczepne wobec Ukrainy i nie widać w tym było niczego innego, jak tylko zainteresowania ograniczeniem potencjału Ukrainy. Do Administracji USA wpłynął wówczas raport ekspertów z doradztwa gospodarczego, który ujawnił takie machinacje instytucji europejskich, że statystyki europejskie zostały przesterowane na bańki w różnych sektorach, ujawniając naciski i sterowanie finanso-zależne od Chin. Mało kto wówczas rozumiał tą grę, bo trzeba by mieć mentalność zabójcy i rewolucjonisty w jednym. Polska również zaczęła rozdymać swoje spekulacje lokując siebie na czele fali wznoszącej tego pływu gospodarczo-kontraktowego. Chiny uzyskały swoje prostymi środkami, z perspektywy USA niewidocznymi, kiedy wszyscy nabrali wody w usta (po latach okazało się, że UE została wzięta w kleszcze zależności energetycznej od Rosji i w szantaż chiński, które to działania dyktatorów, a dawnych rewolucjonistów teraz wpasowano w wolny rynek).

36. W styczniu 2018 roku w świecie wrzało z powodu chińskich spekulacji giełdowych, które „ujawniały” potężne środki zaradcze dla zatęchłej gospodarki europejskiej i dużą nadzieję dla Środkowej Europy. Xi Jinping stawiał wszystko na jedną kartę tak, jak i Putin. Ukraina nie była już problemem, bo działania przeciwko niej ucichły.

37. W czerwcu 2018 roku sektor wywiadu Belgii zanotował spore działania na linii Polska-Rosja, bo Belgia zaczęła myśleć o wyjściu z tego klinczu wietrząc duże zyski na handlu z Rosją. Niemcy ujawniły swoje ukrywane od kilku lat atencje względem Rosji i Chin i poczęły tłumaczyć przywódcom Polski ich niewłaściwe rozumienie tematu przyszłości, w kontekście Nowego Jedwabnego Szlaku, który miałby uzyskać zaczepienie w Kilonii i w Polsce w niewielkim porcie, który byłby bliźniaczo rozwijany dzięki kapitałowi chińskiemu. Polacy uznali te rewelacje, za otwarcie dziwnie brzmiącego wcześniej w postaci nie akceptacji, a obecnie już jasnego zainteresowania Chin i Rosji współpracą w pełnym wymiarze, skoro UE zamknęła swoje drzwi dla transportu polskiego.

38. W lipcu 2018 roku Chiny rzuciły światło na ideę Nowego Jedwabnego Szlaku lokując go w Niemczech i określając priorytety tego pomysłu transportowego, jako największa inwestycję od czasów budowy Muru Chińskiego. Specjaliści w USA przyglądali się z zaciekawieniem tej wizji i perspektywom, a dla Administracji USA jasne było, że sojusz USA-UE jest już przeszłością. NATO niby funkcjonowało, ale myślenie strategiczne w dawnym wymiarze było mitem. Napięcia zmalały i Prezydent USA zauważał korzyści z tego rozwiązania biznesowego.

39. W grudniu 2018 roku wielu przywódców państw Europy ujawniało swoje małe zainteresowanie sprawami kontaktów z USA. Wyglądało to tak, jakby wszyscy poczuli odpływ i przekierowali swoją uwagę na Wschód. Chiny ponownie uzyskały pozytywne rezultaty swojego planu. Analitycy giełdowi dowodzili, że dzięki inwestycjom w Europie cały sektor światowy wzleci ponad poziomy, a sceptycyzm trzeba odłożyć na kiedyś, skoro UE w to wchodzi. USA też tu zarobi!
40. W lutym 2019 roku rozpoczęła się na dobre wojna informacyjna. Wiele wywiadów zaczęło jawne współdziałanie z Chinami, a Rosja infiltrowała jawnie prawie UE. Nic już nie stało na przeszkodzie planom Chin.

41. W maju 2019 roku odżyła sprawa Dalajlamy XIV. Chiny uzyskały współdziałanie wywiadowcze z Rosją i Ukrainą, a potem Niemcami, Rumunią, Bułgarią, Danią i Belgią w sprawie dziwnego planu, w którym przywódca Tybetańczyków, jakoby pod osłoną Polski, próbował zinfiltrować chińskie władze, korzystając ze swojego poplecznika na terytorium Polski. Chiny wymusiły na Polsce podległość w sprawie ich obywatela, a na Dalajlamie XIV plan, w którym centralną rolę miał odegrać przywódca Chin – Xi Jinping. W Niemczech miałaby się odbyć konferencja pokojowa pod jego przywództwem w 2022 roku, a Dalajlama XIV rzekł się jakichkolwiek praw do Rządu Tybetańskiego.

42. W październiku 2019 roku w Daramśali odbyły się rozmowy wywiadu polskiego, chińskiego i niemieckiego, gdzie ustalono współpracę w zakresie organizacji konferencji pokojowej o nie oznaczonych na razie celach.

43. W grudniu 2019 roku wszystko znowu przyschło, a wywiady zdawały się tak współpracować, jakby to była idylla. Wtedy nie oceniano tego, co si dzieje jako wojna informacyjna, ale jako układanie wzajemnych stosunków na zasadach partnerskich.

44. W marcu 2020 roku cały ten idylliczny obraz popsuła sprawa tak przedziwna, że nie sposób tutaj włączyć myślenie mitologiczne. Na początku miesiąca w ruch wywiadów w Środkowej Europie włączył się wywiad i kontrwywiad czeski, który ujawnił wzmożony ruch informacyjny na swoim terytorium i rozbił bank w postaci całej siatki FSB-GRU w liczbie stu kilkunastu pracowników rosyjskich i kilku chińskich. Ponadto opowiadano sobie anegdoty, jak Rosjanie siebie nawzajem poddawali krytyce, jakoby nie rozumiejąc, że są na przesłuchaniu kontrwywiadu tylko na spotkaniu biznesowym. W ten sposób w ręce Czech wpadły materiały ujawniające rolę Niemiec i Polski w sprawie Nowego Jedwabnego Szlaku. Polska, mało świadoma potężnego przekrętu, brnęła w opowieść o sąsiedzkiej współpracy, a Niemcy nic sobie nie robiły z tej sprawy.

45. W sierpniu 2020 roku rozpoczęły się manewry tak kuriozalnie naiwne, że CIA nie chciała na to patrzeć bez udziału i wysłała do Polski swojego współpracownika w osobie jednego z negocjatorów. W trakcie przygotowań do negocjacji konferencyjnych strona polska wymieniła ministra spraw zagranicznych i zasiadła na początku września do rozmów. Prowadzono je początkowo w Berlinie, potem w Warszawie, a na koniec w Brukseli. Strona polska nie wykazywała specjalnego zainteresowania i właściwie nie wiadomo po co została zaproszona, a negocjator rządu tybetańskiego, którego nie tylko Chiny nie uznawały, ale w ogóle żadne państwo świata, nagle zaczął prowadzić jakąś grę, po której wszyscy jeszcze bardziej się zdziwili, kiedy na koniec w Brukseli ustalono, że konferencja odbędzie się wg wszystkich obecnych na terytorium przyległym do Rosji, które leży w Polsce, a na którym leży miasto, miejsce konferencji – Elbląg, gdzie Xi Jinping wygłosi orędzie do świata, które ustanowi nową erę pokoju globalnego.

46. W listopadzie 2020 roku okazało się, że Chiny potrzebują tego, czego dawno żądały – określenia swojej roli w Europie i że UE powinna niezwłocznie określić swoje zaangażowanie gospodarcze. Komisja Europejska nigdy nie kryła swojego zaangażowania w sprawy gospodarcze, teraz jednak straciła rezon, skoro Chiny komunikowały to w formie dyktatu rodem z Korei Płn. Ursula Leyen była sceptyczna, jeśli chodzi o współdziałanie ze słabą gospodarczo Polską i komunikowała na forum Parlamentu Europejskiego poparcie dla planów rozwoju Środkowej Europy, ale nie w warunkach legendarnych tylko realnych. Xi Jinping zrozumiał z tego tyle, że Niemcy będą współpracować, ale zostawiają Polskę na pożarcie Rosji i wówczas nikt tego nie rozumiał, że Niemcy od lat tak układały swoje sprawy, by zawsze sterować przeciwko Polsce, a w kierunku Rosji.

47. W grudniu 2020 roku sprawy zaczęły nabierać tempa na kilku ważnych polach:

A) Chiny uzyskały aplauz dyplomatyczny w kilku nowych wschodzących gwieździście państwach (Korea Płd., Norwegia, Dania, Niemcy, Belgia)
B) Chiny komunikowały zawzięcie swoje oddanie idei pokoju światowego, więc ONZ słała usilne prośby do Prezydenta USA, by ten stanął do apelu pokojowego i wytłumaczył zachowanie USA wobec chińskich starań pokojowych na Forum ONZ
C) Chiny zapewniały, że ich prośba organizacji konferencji pokojowej jest zbieżna ze staraniami wielu państw (oczywiście tak gwiaździście jasno niewypowiadających się w tym temacie w ogóle, a pozostawiających to przywódcy Chin – gwiaździstemu słońcu naszych czasów)
D) Chiny wykorzystały sytuację zainteresowania swoim projektem tak szybko, jak i szybko o projekcie pokojowym zapomniały i do niego już nigdy nie wracały; Niemcy pozostali, jakby w półkroku, a Polacy szukali winnych kuriozalnych zapisów dotyczących miejsca konferencji, gdzie określenia Elbląga były rodem z epoki zaborów i napaści wrogich państw i nikt nie wiedział, kto, po co i dlaczego to zrobił; dopiero po dwóch latach okazało się, iż zrobił to negocjator tybetański na polecenie Xi Jinpinga, który w ten sposób chciał upokorzyć Polskę i przygotować Rosję do jej zaboru.

48. Chiny w początkach 2021 roku ogłosiły swoje zainteresowanie taką współpracą z UE, które spowoduje zmiany układu sił na świecie nobilitujące UE i dające tak Chinom, jak i UE wiele korzyści gospodarczych.

49. Chiny w II połowie 2021 roku były sceptyczne jeśli chodzi o dawne swoje cele na Forum ONZ i w ogóle nie angażowały się w jakiekolwiek działania międzynarodowe.

50. W grudniu 2021 roku gruchnęła wiadomość, że Chiny wymierzyły swój arsenał nuklearny w USA, a Rosja w Polskę. Ten układ militarny był tak kuriozalny z punktu widzenia CIA, że nikt nie chciał wierzyć w to, co się dzieje. Wtedy Administracja USA ujawniła, że Polska jest od 2 lat szantażowana i chodzi o atak polski na struktury wewnętrzne Chin i że krycie zbrodniczych celów zostanie srogo ukarane przez Chiny. Wówczas nikt ze specjalistów z niczym tego nie łączył, no bo kto przypuszczał, iż osnową tego zdradzieckiego knowania i ataku nuklearnego jest sprawa działań tybetańskich i że one są zagrożeniem dla integralności Chin. Zagrożenie nuklearne USA i mało ważnej w układach międzynarodowych Polski wydawało się być pomyłką, a jedynym śladem były plany rosyjsko-chińskie wobec Polski i plany kuriozalnej konferencji, które nikogo już nie interesowały poza Dalajlamą XIV. Wtedy też odkryto, iż Chiny mają potężny problem natury epidemicznej na swoim terytorium, który powtarza się, co jakiś czas i że wyjaśnienia chińskie idą w stronę machinacji obcych na terytorium Chin w kierunku infiltracji czy też zagrożenia natury medycznej.

Gina Haspel, CIA
USA, 22 IV 2022




RAPORT CENTRALNEJ AGENCJI WYWIADOWCZEJ
DOTYCZĄCE ZAGROŻENIA NUKLEARNEGO w 2022 r.
oraz jego konsekwencji dla bezpieczeństwa USA


1. W styczniu 2022 roku sprawa zagrożenia nabrzmiała tak bardzo, że jedyny rozwiązaniem było przedsięwzięcie środków zaradczych siłami USA – strategicznymi nie, lecz wywiadowczymi; nie miało to żadnych negatywnych skutków dla Administracji i Prezydenta, jak również nie postawiło w złym świetle prestiżu USA gdziekolwiek na świecie. Ten miesiąc powinien zostać zapamiętany z dwóch powodów: uczyniono o wiele za mało, by zawrócić bieg wydarzeń oraz to, co uczyniono było ze wszech miar zaplanowane nieodpowiedzialnie i nieprofesjonalnie. Wytknąć trzeba najpierw likwidację połączeń z Azją, które dawały możliwość monitorowania jakichkolwiek działań agresora, choćby nawet w minimalnym stopniu. Postawić trzeba też pytanie czy współdziała nie z UE było do wyzyskania w takim stopniu, który dawałby większe możliwości szeregu specjalistycznych metod na ich zastosowanie.

2. Z początkiem lutego 2022 r. Chiny, nie wahając się ani chwili uruchomiły swoje instytucje rządowe i ambasady, i rozpoczęły wchodzenie w tryb działań agresywnych, tak że nie wiadomo było jakie będą tego następstwa; już po kliku dniach dało to efekt w postaci wielu nieprzewidzianych konsekwencji, które licząc lekko były daleko idące. Lista tych konsekwencji może być dłuższa. USA dowiodły swojej determinacji, ale Chiny i tak przeprowadziły mobilizację swoich kontaktowych sił na skalę globalną.

3. Początek marca 2022 to taki zwrot wydarzeń, który nigdy nie powinien się zdarzyć; liczenie na pobłażanie sobie w obliczu zagrożenia takiego typu, byłoby rzeczą nieodpowiedzialną, a Administracja USA przeprowadziła kilka działań o niemożliwych do przewidzenia skutkach. Reasumując te kroki trzeba by uznać, że plany były chyba inne, bo ramowa strategia w tym czasie nie była jeszcze zmieniona i CIA trzymać się musiała ustaleń na ten b.r., a nie tych, które wyznaczyło dowództwo strategiczne po konsultacjach z Kancelarią Wiceprezydent USA.

4. 10 marca 2022 roku nie był już mowy na zawrócenie z drogi, która prowadziła w jednym kierunku – zagłady. Dzień później, 11 marca wszystkie poziomy Administracji USA oglądały spektakl przedstawienia, jakiego nikt nie chciałby oglądać już nigdy. Próżno szukano by środków do wyjaśnienia sobie zawiłości tego położenia USA – Stany Zjednoczone Ameryki Północnej musiały gorzko zapłacić za to, iż nie umiano wyzyskać tego, co miały w nadmiarze – potencjału. 12 marca to dziwna likwidacja swojego zaangażowania, na rzecz nieproduktywnych „rozmów” czy gier, które przyniosły dziwny efekt, kiedy strategicznie rzecz biorąc USA powinna utrzymać swą pozycję, a straciła wszystko, co miała.

5. Konsekwencje tego wszystkiego trzeba by omówić ustanawiając priorytety i godząc się na zmiany, a te należy przeprowadzić wcześniej; CIA to agencja rządowa i powinna otrzymać te wyznaczniki nowego kierunku już w lutym, a nie narażać USA na śmieszność w oczach samej siebie.

6. Ośmieszanie CIA przy takich błędach Administracji USA jest nie na miejscu, a CIA rozlicza się z informacji, natomiast Administrację USA z planów, standardów i działań.

7. Kawałkowanie różnych zagadnień i zlecanie do opracowania planu, by ukrywać jego całościowy obraz jest ogłupianiem CIA; nie jest to metoda współpracy tylko przejmowania kompetencji, a Administracja UA nie ma kompetencji wywiadowczych tylko administracyjno-zarządcze.

8. Lista strat strategicznych USA w tym konflikcie, który mylnie oznaczano, jako wojna jest zbyt długa do jej przedstawiania w Raporcie.

9. Chciałabym jeszcze zamieścić tutaj osobista uwagę, że poprzednia administracja korzystała z kompetencji Wiceprezydent USA i chyba nastąpiła nieodpowiednia zmiana, która dała dublowanie się, które w tej sytuacji jest niezbyt wygodne do oceny.

10. Karkołomna wypowiedź byłej szefowej wywiadu, a teraz Wiceprezydent USA z marca (13) daje obraz sytuacji, która wymsknęła się spod kontroli Administracji USA.

11. Jeśliby szukać jeszcze czegoś w okresie przesilenia i zagrożenia bezpośredniego, to można by wskazać dziwny układ, w którym Kamala Devi Harris intryguje przeciwko swojemu Prezydentowi, a potem próbuje zacierać ślady własnych działań.

12. Tak należy scharakteryzować ten obraz rozpaczy, że było to zagrożenie, które położyło się cieniem na obecnej Administracji USA i nic tego nie zmieni.

Gina Haspel, CIA
USA, 23 IV 2022




RAPORT Z DZIAŁAŃ USA
przeciwko rosnącemu zagrożeniu w Azji


1. USA są mocarstwem i nie zmienią tego układy partnerskie i medialne, które Chiny i Rosja biorą za wyznacznik swojej polityki, a nie strategii.

2. USA podejmowały w cieniu rozmów dwustronnych z Chinami szereg działań, które wbiły się klinem we współpracę amerykańsko-chińską już w 2021 roku, w sierpniu.

3. Lista działań jest następująca:

A) rozpuszczanie informacji o rzekomych działaniach infiltracyjnych Chin w państwach, które od lat współpracują z Chinami
B) nie dowierzanie CIA, kiedy należało wesprzeć działania agencji w celu wyjaśnienia problemów natury niedoinformowania i braku informacji
C) tworzenie stereotypu Chińczyk-oszust w kontaktach dyplomatyczno-biznesowych
D) sterowanie na rozwój braku zaufania w kontaktach biznesowo-finansowych z Chinami
E) brak adresowanych rozmów z przywódcami Chin
F) konfirmowanie wszystkich tych planów i działań, które miałyby wykazać dziwny układ zależności USA od Chin

4. USA kierowały do innych agencji krytyczne uwagi względem CIA, które kładły się cieniem na współpracę agencji z administracją

5. Bierny stosunek Administracji USA do wszystkiego, co pochodzi z Chin


Gina Haspel
USA, 24 IV 2022




STANOWISKO ADMINISTRACJI USA.
CIA jako problem strukturalny


1. Struktura CIA jest przestarzała mało mobilna przy rosnącym zagrożeniu USA

2. Szefostwo CIA jest nieskomunikowane ze sobą

3. Liczba pracowników jest za dużą i źle ustosunkowana do narastających problemów

4. Efekty pracy CIA Administracja USA powinna poznawać co miesiąc


Gina Haspel
USA, 25 IV 2022
Jarosław M. Gruzla
fot.


Wersety o Nieograniczoności, Kraków 2010
Smak teraz, Elbląg 2003
Kolej transsyberyjska, Świdnica 1998






Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie