Maciej Woźniak
Karol Maliszewski o "Pocztówkach dźwiękowych"
Jak naturalnie w tych wierszach wibrują pasjami odkształcane frazeologizmy, ta zabawnie rozkręcana sieć aluzji i puszczanych ok – trochę od Mirona, przywoływanego niczym tajna muza realisty, trochę od Karpowicza. I to jest ważną częścią tej stającej się muzyki, to jest nieraz tej muzyki genezą. Potoczna melodia wprowadzana jest na wyższe obroty, ale filozoficznie podrasowana niczego nie traci ze swojego wdzięku. W ogóle wdzięk jest niezwykle w tej poezji istotny. Wdzięk oddanego do użytku produktu, uroda pocztówki. Nie mam przy tym skojarzeń z parnasizmem, coś broni przed takimi skojarzeniami. I to dość stanowczo. Odwaga w podejmowaniu trudnych tematów? Nie, raczej nie to. Wigor, dobrze wyliczona i zagrana nieobliczalność, nieubłaganie drwiąca synkopa. Jeśli odwaga, to w podejmowaniu trudnego języka. To coś, na co od tej książki patent ma tylko Woźniak. Przedrzeźniający sam siebie język, pulsujące ciągi paronomazji, ludyczne inkrustacje w poszukiwaniu jakiejś ostatecznej powagi. Prawdy. Bo ta, gdy wypowiedziana, dopiero się staje, dochodzi do siebie. Nawet w tautologiach, niezgrabnych formułkach, zwrotach utartych na miazgę.
I tu chyba docieram do źródeł fascynacji. Być może w tym tomiku Woźniaka widać zarysy kogoś nowego. Tego, który wierny tradycji, jak ojcowskiemu fartuchowi, przymierza jednak stroje nowe, puszcza płyty z kilku adapterów naraz, nakłada głosy i pyta, gdzie prawda. I jak się ją stwarza. Bo komunikacja w jej imieniu, czy też ułudzie imienia, musi trwać. Po to poeta wchodzi do „środka komunikacji”, majstruje w języku, nie do końca ufając jego zwierciadlanemu potencjałowi.

Karol Maliszewski („Migotania” 3/2014)
Maciek Woźniak
fot. EW


"Wszystko jest cudze", Wydawnictwo Zielona Sowa, Kraków 2005
"Iluzjon", Wydawnictwo Literackie, Kraków 2008
"Ucieczka z Elei", WBPiCAK w Poznaniu, 2010
"Six Polish Poets", Arc Publications, Londyn 2008






Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie