Tomasz Hrynacz
j. rosyjski

Zakończenie

Nieprawda, dotąd niczego nie zakończyłem.
Stare trwa, znienacka zawłaszcza. Co więc
jeszcze ukrywa ten cień studni, w której
błądzą uśpione oczy zmarłych? Szaleństwo

świata musi biec. Przecież wiadomo. Wzgardzone
uczucia naruszą twój spokój i wkrótce się
sprawdzi, na ile przydatna jest ci odporność.
Niezawodna jak nagła burza, co sunie na oślep?

Zaledwie uszczerbek słońca przemieszczony
w oku. Przekrada się do wewnątrz, czyni
spustoszenie. W pokoju? Na ścianach? A

może raczej - w sercu? Przyznaj, jaki
wymyśliłaś podkop? Włóczka wiatru owija
plomby okien. Minie dzień, znów coś utracę.



***
To miejsce, o którym tyle
nam nucono w dzieciństwie,
dziś obwołano dnem studni.



Świt. Daleko nam do legendarych kolorów i zapachów

Już nic więcej, tylko wybych:zwęglone
paski kładą się na taflę szyb.

Ziemia dudni. Śmiertelny pryzbój zimy
nadchodzi: procesja, czarny obłok.



Bastion

Pęka i skraca drogę. Wnika
uparcie, oznacza swoje centrum.

Zażarty opór nie wystarcza: brakuje
sił, aby wyprowadzić poza.

Tak miało być? Tężejąnce płaty cieni
w górze, broczące zapalenie nieba?

Urwisko zaćmienia jest na końcu.
spada, trafia prosto w twoje serce.
Конец

Неправда, я еще ничего не закончил.
Прошлое длится, заставляет повиноваться.
Что там еще такое скрыто в тени колодца,
где глаза мертвецов кружатся? Безумие мира

бежит, как ему положено. Презренные чувства
ворвутся в твое спокойствие, тут-то и станет ясно,
на что годится твоя устойчивость – так ли она надежна,
как внезапная буря, что двигается на ощупь?

Это только осколок солнца, сидящий
в зрачке. Прокрадывается вовнутрь,
учиняет опустошение. В комнате? Или на стенах?

Или в сердце? Признайся, какую ты уготовила хитрость?
Пряжа ветра накручена на пломбы окон.
День пройдет, и я снова что-нибудь потеряю.



***
То место, о котором
нам столько пели в детстве,
сегодня объявлено дном колодца.



Рассвет. Далеко нам до легендарных цветов и запахов

Уже ничего, кроме взрыва: обугленные
полосы ложатся на оконные стекла.

Земля громыхает. Смертельный прибой зимы
надвигается: процессия, черное облако.



Бастион

Он растрескивает, сокращает дорогу.
Вылезает упрямо, означает собственный центр.

Яростной обороне недостает сил, чтобы
остановить, чтобы вышвырнуть восвояси.

Так и должно было быть? Загустевшие тени
тканями наверху, кровоточащее воспаление неба?

Утес затмения на макушке,
срывается, попадает прямиком тебе в сердце.

Lew Oborin
 Herd
Tomasz Hrynacz
fot. Lesław E. Kopecki


"Zwrot o bliskość", Kraków 1997
"Partycje oraz 20 innych wierszy miłosnych", Sopot 1999
"Rebelia", Wrocław 2001
"Prędka przędza", Szczecin 2010
"Przedmowa do 5 smaków, Szczecin 2013


Najnowsze wiersze:

"Twórczość" 6/2019




Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie