Aneta Kamińska
jakim chcesz być kotem (czary i mary, fragment)
okryty
niczym kołdrą:
snem
i wiedząc: śnieg i śnieg
(gennadij ajgi)
[przykryj się kołdrą]
odkopuję
siebie
z tysiąca i jednej
kołdry
(miron białoszewski)
[a teraz odkryj
się]
[i ukryj się]
jakim chcesz być kotem
przez sen znowu on
(który on) się przemknął więc nie otwierać drzwi
ani oczu za szybko niech jeszcze zostanie po nocy która nie
do niego i nie do mnie (może zaprosisz na kawę nie będziemy
przecież tak)
jeszcze
nie
jeszcze przez lewe ramię
na brzuch pod kołdrą i nie wystawać za
bardzo bo zaraz przyjdzie i zechce i nie
nie tak szybko jeszcze
za wcześnie
jeszcze trochę
w pozycji embrionalnej
zanim
zrobi
się
zima
[i odwróć
na drugi bok]
taksówki śnieżynki
wracam taksówką do domu, zamość zima noc, jestem umówiona z Robertem, po takim czasie nagle się odezwał, taksówka strasznie stara i wolna bardzo dziwna, starsza kobieta za kierownicą, wysiadam ona nie może ruszyć, mówię niech poczeka ja zaraz będę jechać dalej, po chwili wracam siadam z tyłu to chyba trabant, więc istnieją jeszcze takie taksówki, jakieś niesamowite światło jestem w środku samochód mnie otacza zaśnieżony a może zapleśniały, Robert się będzie ze mnie śmiać jak czymś takim przyjadę, co chwilę zatrzymujemy się coś się psuje spóźnię się wysiadam, ciągle jestem przed swoim blokiem, z daleka widzę Roberta przyjechał po mnie, bierze mnie na ręce i niesie do samochodu nie mogę w to uwierzyć, przed samochodem jego znajomi, wsiadam w środku same dziewczyny Ulka kieruje, dlaczego jedziemy same pytam Ulkę, bo sobie nie zasłużyłyśmy śmieje się –
[nie śpij]
[Tomik czary i mary ukaże się pod koniec kwietnia.]
niczym kołdrą:
snem
i wiedząc: śnieg i śnieg
(gennadij ajgi)
[przykryj się kołdrą]
odkopuję
siebie
z tysiąca i jednej
kołdry
(miron białoszewski)
[a teraz odkryj
się]
[i ukryj się]
jakim chcesz być kotem
przez sen znowu on
(który on) się przemknął więc nie otwierać drzwi
ani oczu za szybko niech jeszcze zostanie po nocy która nie
do niego i nie do mnie (może zaprosisz na kawę nie będziemy
przecież tak)
jeszcze
nie
jeszcze przez lewe ramię
na brzuch pod kołdrą i nie wystawać za
bardzo bo zaraz przyjdzie i zechce i nie
nie tak szybko jeszcze
za wcześnie
jeszcze trochę
w pozycji embrionalnej
zanim
zrobi
się
zima
[i odwróć
na drugi bok]
taksówki śnieżynki
wracam taksówką do domu, zamość zima noc, jestem umówiona z Robertem, po takim czasie nagle się odezwał, taksówka strasznie stara i wolna bardzo dziwna, starsza kobieta za kierownicą, wysiadam ona nie może ruszyć, mówię niech poczeka ja zaraz będę jechać dalej, po chwili wracam siadam z tyłu to chyba trabant, więc istnieją jeszcze takie taksówki, jakieś niesamowite światło jestem w środku samochód mnie otacza zaśnieżony a może zapleśniały, Robert się będzie ze mnie śmiać jak czymś takim przyjadę, co chwilę zatrzymujemy się coś się psuje spóźnię się wysiadam, ciągle jestem przed swoim blokiem, z daleka widzę Roberta przyjechał po mnie, bierze mnie na ręce i niesie do samochodu nie mogę w to uwierzyć, przed samochodem jego znajomi, wsiadam w środku same dziewczyny Ulka kieruje, dlaczego jedziemy same pytam Ulkę, bo sobie nie zasłużyłyśmy śmieje się –
[nie śpij]
[Tomik czary i mary ukaże się pod koniec kwietnia.]
♦ ano tak
Aneta Kamińska
fot. Paulina Rasińska
fot. Paulina Rasińska
"czary i mary" (Warszawa 2007)
"zapisz zmiany" (Warszawa 2004)
Nazar Honczar, gdybym (Warszawa 2007)
Hałyna Tkaczuk, Ja i inne piękności (2011)
Wreszcie jest!
Aneta Kamińska, Cząstki pomarańczy. Antologia nowej poezji ukraińskiej, Narodowe Centrum Kultury-Korporacja Ha!art, Warszawa-Kraków 2011.
Aneta Kamińska, Cząstki pomarańczy. Antologia nowej poezji ukraińskiej, Narodowe Centrum Kultury-Korporacja Ha!art, Warszawa-Kraków 2011.