Jarosław M. Gruzla
1 2
3
4
5
6
>> Rozmowy z Castel Gandolfo
[Francesca Di Giovanni, dyplomacja Watykanu]
1. Nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Modliłam się przez kilkanaście dni po 3 serie na dobę. Wiele godzin. Prosiłam Boga o ratunek dla Polski i dla ludzi od tego, co wydawało się być nieuchronne.
Nie mogę uwierzyć, że to prawda, choć tego doświadczam. Liczyłam na to, że po prostu uda mi się dzięki modlitwie przetrwać próbę totalitaryzmu, która jak przekaz sprzed wieków niszczy i niszczy i niszczy.
Nie mogę uwierzyć, ale dostałam informację, że nic się nie wydarzyło dotąd i że nie da rady żebyśmy musieli kiedykolwiek płacić za to, że nie udało nam się tego zatrzymać.
2. Liczba ofiar, która była przewidywana i liczba dzieci, które nigdy by nie doświadczyły życia w swej osłodzie była tak przerażająca, że aż nie do uwierzenia. I teraz cisza.
Krew, która miała być przelana, to krew Jana Pawła II. Polska ma takie położenie w Europie, że nie da rady nie stawać do apelu – tak mawiał. Sam wiedział, że kiedy został wybrany i kiedy odchodził i oddawał tiarę i pierścień drugiemu z narodów doświadczonych nihilizmem, musi to być archetyp powołany na tron jakby przez historię.
3. Mam jedno życzenie – żyć! (Rozmowa z Watykanu, Włochy 31 III 2022)
[Jorge Mario Bergoglio, Papież Franciszek]
Ludzie źli są źli, ale są ludźmi. Ludzie są ludźmi, dlatego że umieją się zatrzymać i nie zabić, nawet słowem. A gdy ludzie, zbijają słowem, bo nie mogą zabić swoim działaniem, ale by mogli, bo chcą. To kim oni są? Jan Paweł II w swoich zapiskach ogrodowych pozostawił taki motyw z 1978 roku:
„Poszedłem i zawróciłem. Chciałem zabić w obronie słabszych. Trzy dni leżałem przed Świętym Obrazem Boga, przed Tabernakulum w kaplicy Grobu Przemienienia. I słałem gromy na miliony tych, co mają nas za nic, za paszę dla swoich mechanicznie stworzonych, choć nie są stwórcami niczego, ideologii. Raz ciąłem tego, który mnie zabił wielokrotnie w słowie, w moim kraju. Bałem się, że mnie zabiją, na przesłuchaniu, o którym nikt nie wie do dzisiaj, a stoję przed grobem. Potem ten człowiek został wybrany na Prezydenta mej Ukochanej Ojczyzny. I nie dałem wówczas rady, bo byłem za młody...może albo za bardzo się bałem, tak jak pies. Jak pies, wiernie szczekam przez wszystkie kontynenty, żeby rządzący, przyszli prezydenci, premierzy, sekretarze i marszałkowie, nie szczędzili wiary w oczyszczenie swej duszy z nienawiści. Wierzyłem w ufność ludzi w dobro, ponad zło. I upadłem, bo mój Naród mnie wielbi, ale nie wielbi prawdy, kiedy zapomina o dobru. Ten, który mnie wówczas chciał zniszczyć jest moim bratem. Ci, którzy zabili Jana Pawła I i chcieli zniszczyć Watykan i cały Kościół Powszechny, byli moimi braćmi. Ale co mi po takim braterstwie. Co mi po takich rządzących. Co mi po takim świecie.” (Rozmowa z Watykanu, Włochy 31 III 2022)
[Kard. Giuseppe Versaldi, Prefekt Kongregacji Edukacji Katolickiej] Aluzje, co do przyszłości Kościoła zostawiłbym na potem. Na razie zastanawiam się nad tym, co siedzi w głowie mojego adwersarza, rodem z Watykanu, który uważa, że to, jak sytuacja się zapętliła wynika z tego, że Watykan został opleciony siecią obcą - polską i niemiecką. Polska sieć jest nie do końca powszechna, jakaś taka ludyczna i abstrakcyjna, a niemiecka… no cóż, nie powiem nic, tylko oddam się kontemplacji tego, co zostało po dawnych czasach. A dawne czasy, odeszły bezpowrotnie wraz z Pawłem VI, który nauczał nas wszystkich, i który wiedział, jak wybrnąć z każdej kabały. Jan Paweł II był człowiekiem w gorącej wodzie kąpanym, a Benedykt XVI widzi wszystko w ciemnych i za bardzo zaprzeszłych barwach, jak na standardy dzisiejszego ludu bożego. Kto odda się tej zniszczonej fladze, która zniszczeniu uległa pod razami nie kogo innego, jak tylko ludzi, którzy niszczyli i Jana Pawła I, i Jana Pawła II i nie tylko ich. A Benedykt XVI był tym, który nie niszczył tylko patrzył i wietrzył zło w każdym, a na początek w ofiarach tego spektaklu. Dlaczego ludzie nie potrafią nawet w czasie konkretyzacji zła zapomnieć o przewinach? (Rozmowa z Watykanu, Włochy 31 III / 01 IV 2022)
[Georg Bätzing, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec] Sprawa niezgodnego z prawem kanonicznym interpretowania Pisma Świętego w tzw. twórczości Jana Pawła II jest badana od tygodnia i jak donosi Jego Świątobliwość Benedykt XVI przez swojego sufragana, ks. Michaela Notitza jest na dobrej drodze do szczęśliwego końca. (Rozmowa z Niemiec 16 XI 2021)
[Papież Franciszek] Czcigodny Bracie! Donoszę ci o sprawie, która rani mnie tak bardzo, że nie mogę myśleć i nie sypiam od jakiegoś czasu prawie w ogóle. Nie lubię owijać w bawełnę – doniesiono mi, że świat stanął znowu na granicy zagłady. W poprzednią niedzielę miałem sen – nie krwisty, ale niepokojący, który przemodliłem i wymedytowałem przed obrazem św. Dytryka. Ufałem, że to tylko jakieś senne mary, ale teraz jestem świadom zagrożenia realnego i
1 2
3
4
5
6
>>
1. Nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Modliłam się przez kilkanaście dni po 3 serie na dobę. Wiele godzin. Prosiłam Boga o ratunek dla Polski i dla ludzi od tego, co wydawało się być nieuchronne.
Nie mogę uwierzyć, że to prawda, choć tego doświadczam. Liczyłam na to, że po prostu uda mi się dzięki modlitwie przetrwać próbę totalitaryzmu, która jak przekaz sprzed wieków niszczy i niszczy i niszczy.
Nie mogę uwierzyć, ale dostałam informację, że nic się nie wydarzyło dotąd i że nie da rady żebyśmy musieli kiedykolwiek płacić za to, że nie udało nam się tego zatrzymać.
2. Liczba ofiar, która była przewidywana i liczba dzieci, które nigdy by nie doświadczyły życia w swej osłodzie była tak przerażająca, że aż nie do uwierzenia. I teraz cisza.
Krew, która miała być przelana, to krew Jana Pawła II. Polska ma takie położenie w Europie, że nie da rady nie stawać do apelu – tak mawiał. Sam wiedział, że kiedy został wybrany i kiedy odchodził i oddawał tiarę i pierścień drugiemu z narodów doświadczonych nihilizmem, musi to być archetyp powołany na tron jakby przez historię.
3. Mam jedno życzenie – żyć! (Rozmowa z Watykanu, Włochy 31 III 2022)
[Jorge Mario Bergoglio, Papież Franciszek]
Ludzie źli są źli, ale są ludźmi. Ludzie są ludźmi, dlatego że umieją się zatrzymać i nie zabić, nawet słowem. A gdy ludzie, zbijają słowem, bo nie mogą zabić swoim działaniem, ale by mogli, bo chcą. To kim oni są? Jan Paweł II w swoich zapiskach ogrodowych pozostawił taki motyw z 1978 roku:
„Poszedłem i zawróciłem. Chciałem zabić w obronie słabszych. Trzy dni leżałem przed Świętym Obrazem Boga, przed Tabernakulum w kaplicy Grobu Przemienienia. I słałem gromy na miliony tych, co mają nas za nic, za paszę dla swoich mechanicznie stworzonych, choć nie są stwórcami niczego, ideologii. Raz ciąłem tego, który mnie zabił wielokrotnie w słowie, w moim kraju. Bałem się, że mnie zabiją, na przesłuchaniu, o którym nikt nie wie do dzisiaj, a stoję przed grobem. Potem ten człowiek został wybrany na Prezydenta mej Ukochanej Ojczyzny. I nie dałem wówczas rady, bo byłem za młody...może albo za bardzo się bałem, tak jak pies. Jak pies, wiernie szczekam przez wszystkie kontynenty, żeby rządzący, przyszli prezydenci, premierzy, sekretarze i marszałkowie, nie szczędzili wiary w oczyszczenie swej duszy z nienawiści. Wierzyłem w ufność ludzi w dobro, ponad zło. I upadłem, bo mój Naród mnie wielbi, ale nie wielbi prawdy, kiedy zapomina o dobru. Ten, który mnie wówczas chciał zniszczyć jest moim bratem. Ci, którzy zabili Jana Pawła I i chcieli zniszczyć Watykan i cały Kościół Powszechny, byli moimi braćmi. Ale co mi po takim braterstwie. Co mi po takich rządzących. Co mi po takim świecie.” (Rozmowa z Watykanu, Włochy 31 III 2022)
[Kard. Giuseppe Versaldi, Prefekt Kongregacji Edukacji Katolickiej] Aluzje, co do przyszłości Kościoła zostawiłbym na potem. Na razie zastanawiam się nad tym, co siedzi w głowie mojego adwersarza, rodem z Watykanu, który uważa, że to, jak sytuacja się zapętliła wynika z tego, że Watykan został opleciony siecią obcą - polską i niemiecką. Polska sieć jest nie do końca powszechna, jakaś taka ludyczna i abstrakcyjna, a niemiecka… no cóż, nie powiem nic, tylko oddam się kontemplacji tego, co zostało po dawnych czasach. A dawne czasy, odeszły bezpowrotnie wraz z Pawłem VI, który nauczał nas wszystkich, i który wiedział, jak wybrnąć z każdej kabały. Jan Paweł II był człowiekiem w gorącej wodzie kąpanym, a Benedykt XVI widzi wszystko w ciemnych i za bardzo zaprzeszłych barwach, jak na standardy dzisiejszego ludu bożego. Kto odda się tej zniszczonej fladze, która zniszczeniu uległa pod razami nie kogo innego, jak tylko ludzi, którzy niszczyli i Jana Pawła I, i Jana Pawła II i nie tylko ich. A Benedykt XVI był tym, który nie niszczył tylko patrzył i wietrzył zło w każdym, a na początek w ofiarach tego spektaklu. Dlaczego ludzie nie potrafią nawet w czasie konkretyzacji zła zapomnieć o przewinach? (Rozmowa z Watykanu, Włochy 31 III / 01 IV 2022)
[Georg Bätzing, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec] Sprawa niezgodnego z prawem kanonicznym interpretowania Pisma Świętego w tzw. twórczości Jana Pawła II jest badana od tygodnia i jak donosi Jego Świątobliwość Benedykt XVI przez swojego sufragana, ks. Michaela Notitza jest na dobrej drodze do szczęśliwego końca. (Rozmowa z Niemiec 16 XI 2021)
[Papież Franciszek] Czcigodny Bracie! Donoszę ci o sprawie, która rani mnie tak bardzo, że nie mogę myśleć i nie sypiam od jakiegoś czasu prawie w ogóle. Nie lubię owijać w bawełnę – doniesiono mi, że świat stanął znowu na granicy zagłady. W poprzednią niedzielę miałem sen – nie krwisty, ale niepokojący, który przemodliłem i wymedytowałem przed obrazem św. Dytryka. Ufałem, że to tylko jakieś senne mary, ale teraz jestem świadom zagrożenia realnego i
Jarosław M. Gruzla
fot.
fot.
Wersety o Nieograniczoności, Kraków 2010
Smak teraz, Elbląg 2003
Kolej transsyberyjska, Świdnica 1998