Jarosław M. Gruzla
 << 1   2   3  4  >>
POLACY w SWEJ WIELKOŚCI i w SWYCH MAŁOŚCIACH
Małysz
Lecę kiedyś na kolejny turniej, a koło mnie kręci się jakiś jegomość, no bo nie gość. Coś jakby szuka, myszkuje, tropi. Zaraz. Gdyby okazałoby się, że to złodziej, to ja nie wiem jak się zachować, a tu ten niby złodziejaszek zagaja: proszę tylko o niewiele, bo gdyby to nie było możliwe, to należy zwrócić się do kurii.(14 IV 2019)

Weronika Rosati
Słuchaj. Ja ci powiem, co nie spotkało mnie, tylko moją kumpelę, ale w Polsce. Nie uśmiejesz się, tylko będziesz miała niesmak, jak po spaniu. Idzie ona w Warszawie, ale tak ubrana, że na dwoje babka i ktoś ją cap. Trzyma za rękaw. Obraca się, a to jakiś pokurcz stoi i nie wie jakby, co powiedzieć. Nie wygląda na psychopatę czy stalkera, a na jakby noramala. I trzymając ją, wpycha jej, nie rękę w bok tylko jakiś papier, żeby czym prędzej, nie zwlekając, wsparła jakąś organizację katolicką, bo jest w potrzebie. Ona nie może się wyrwać i mówi: weź… A on – i tutaj zdębiała – nie wiedząc, co powiedzieć pada na kolana i prosi, bo dzieci będą głodne. Ona się wyrywa i ucieka. Ogląda się, a on wsiada do podjeżdżającego samochodu, dobrego, a jej zostaje ten dokument. W domu potem sprawdza, a tam, na stronie internetowej, ten pokurcz w sutannie i... nie dzieci. Nie zgadłabyś. Ogród.(06 II 2017)

Weronika Rosati
Nie wiem czy ci pisać. Liczę słowa, to za długa mowa. To będzie krótko. Mam taką chandrę… Moja mam uważa, że na chandrę dobra jest rozrywka. A rozerwać można się też...końmi. Nie tak dawno, może tydzień, liczę od wczoraj dzwoni do mnie i o z Polski telefon. Dziwne. Nieznany numer, mimo to odbieram i czekam. Głos po jakimś czasie oznajmia wręcz, że nie można tak się zachowywać, że robić z siebie dziwowisko i że trzeba to odpokutować. Ja słucham, zamarłam. A tam: misje święte, czekają na wsparcie i że można te zbereźne czyny oczyścić, wspierając misje. Odłożyłam.(04 XII 2020)

Weronika Rosati
Do jednej, mojej znajomej w Polsce przyjechała rodzina. Ona się cieszy i gada, gada, gada. A tam, szok. Okazuje się, że oni przyjechali, bo córka idzie na studia, a to daleko i drogo, a ona ma pieniądze i że to by musiało być na 3 lata, bo to licencjat. Ona poczerwieniała, wyszła i już nie wróciła.(15 I 2021)

Krzysztof Zanussi
Dołożę wszelkich starań, żeby wyjaśnić należycie, o co chodzi. Tylko, problem polega na tym, że my z mamą nie wiemy, co u ciebie się dzieje. A to chodzi, o ciebie. Do na dochodzą takie słuchy, że trudno nam to oceniać. Ty, podobno nie pracujesz od lat, a nam mówisz, że jest inaczej. My, po prostu chcemy wiedzieć, bo wychowaliśmy odpowiedzialną i samodzielną kobietę, a tutaj pogłoski, że jesteś pasożytem. I to z twojego domu.(14 V 2015)

Krzysztof Zanussi
Nie mogę spokojnie się kontaktować z ludźmi, kiedy moja córka mnie okłamuje, a jej mężczyzna, rozpuszcza plotki o nas , o niej i o moim życiu osobistym. A to wszystko, za sprawą jego pracy, bo ona jest wykształcona, tylko on pracuje, się okazało w ministerstwie zdrowia i manipulacje nią i nami. A to są jakieś wewnętrzne szkolenia, które prowadzą ludzie z kontrwywiadu, którzy stoją za zabójstwami, jeszcze sprzed przemian i za zamachem na Jana Pawła II. Ja i żona, nie boimy się, bo oni są nawet zdolni do ukręcenia łba. Mamy swoje lata, ale córka ma przed sobą przyszłość. A to wszystko dlatego, że nie słuchamy polityków i jesteśmy niezależnymi i normalnymi ludźmi.(06 II 2017)

Krzysztof Zanussi
Nasze życie i życie Lecha Wałęsy, i wielu niezależnych ludzi, jest teraz pod kreską. Układ magdaleński rządzi i spycha cały kraj w przepaść. Wspiera ich grupa hierarchów, która jest jak hydra i nie można powiedzieć nic, bo oni uwierzyli, że są opoką. Tylko, czego?(28 VIII 2020)

Jerzy Buzek
Lista małości kościelnych i rządowych jest tak długa, że nie sposób mi na ten temat mówić. Krótko. Jan Paweł II nie był świętym, tylko uzurpatorem, który wspierał się na pedofilach, bo nie miał tam żadnych, innych, którzy mogliby go wesprzeć. Pedofile ci, nie mogli liczyć u siebie na poklask, w bo w USA byli bankrutami, a Watykan nie ma z USA umowy ekstradycyjnej. Liczył na to, że to się jakoś ułoży, a ci, którzy mu zagrażali będą układni, policzą i wówczas będzie układ, dzięki któremu on i jego klika, tak jak kiedyś będzie miała większość. Ale to się nie powiodło, został wyniesiony na ołtarz, a przeciwnicy są spychani przez cały Kościół Polski, bo jakby Jan Paweł II został strącony w niebyt, to straci i kościół i Polska. (05 II 2012)

Jerzy Buzek
Nie mam nastroju, do bajania, co by było, gdyby. W naszej mentalności, a właściwie nie w mojej, ale polskiej, bo ja jestem protestantem i wychowałem się w trochę innych wzorcach rodzinnych, liczenie na wielkość to czekanie na małość. Mamy takie przywary narodowe, że to nas dyskwalifikuje, jako ludzi, który mieliby pełnić jakiekolwiek funkcje w Europie. Moja
 << 1   2   3  4  >>
Jarosław M. Gruzla
fot.


Wersety o Nieograniczoności, Kraków 2010
Smak teraz, Elbląg 2003
Kolej transsyberyjska, Świdnica 1998






Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie