Justyna Radczyńska
Datura, Frandżipani
W moim ogrodzie
spotkany miot:
lasek waniliowy.

Szmaragd kierów
krwawiący
zrobił mi z trefli moich szlem.

A stolik ?... Gdzież był...
z ręki lwist.
Pozycje lwyły.

Gryzłem frędzle
koca z anilany,
doprasowałem się
do deski
a dziko biegnąc
martwiłem się kulminacją.

Rozpostarłem prześcieradło Windows
na podmiejskiej wsi Młynary
Zawady
tam urwista lwica (?)
a - jeszcze nie ta.

Dopiero druga
połowa - jej rysy

wyrobione kafarem promieniującym
na milę tonażu jak ostrzem widelca.
Niezgrabna lwica - w bukiet jej oś!
Akceptant?
Piorunujący piskorz ośle,
kieszonkowe lwy
w krzewach różanych,

panika, ostatnia lewa w krzakach
datury i tropikalne frandżipani.
 ***
 ***
Justyna Radczyńska
fot.








Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie