Bartosz Konstrat
NAJEŹDŹCY

Ciało jest pułapką. I choć chciałbym wiedzieć skąd czerpać nadzieję, to nie wiem.

I chociaż chciałbym wiedzieć dlaczego nie w ciele jest wszystka nadzieja, to nie wiem.

Nie wiem i z tego strachu chciałbym się zanurzyć w wonnej, ciepłej kąpieli i pozostać dłużej, niż to możliwe w jej zbawiennej duszy.

Ale to niemożliwe, bo czekają dnie, w dniach się rozgrywa walka, której nie rozumiem.

I skąd czerpać nadzieję?

Za melodii Craiga Armstronga? Czy z herbaty z mlekiem?

Czy z nocnych alkoholi zakrapianych seksem?

Nie wiem, nie wiem po trzykroć, więc kupuję róże, w różach zapominanie i rozterka w różach, oprócz zapominania jest także rozterka, moja droga rozterko, dnia ciemnego cieniu!





 PISKI
Bartosz Konstrat
fot. Mariusz Mazur


dzika kość, encyklopedia utraconych szans - mój nowy tom ukazał się w grudniu 2013.






Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie