Marek Kołodziejski
MAŁY RACHMISTRZ
W tym śnie miałaś imię z innego snu, wybacz,
śniły się wydmy i tam miałaś inne imię,
a morza nie było, szukaliśmy morza
chodząc wokół wydm, nie było morza,
kolorowych łodzi i mew.
Śniło się co innego, pamiętasz, rozgrzany piasek,
na którym wypisywałem twoje imię,
żeby zobaczyć je w innym śnie,
bo wierzyliśmy w senną transmisję
ze snu na sen, na sen.
Przez wiele cykli ten sen powracał uporczywie
i za każdym nawrotem wypatrywałem
imienia napisanego na piasku,
aż mi się przyśniło, że w snach
wieją wiatry, to jasne.
Teraz śnię coś zupełnie innego i jakoś nie trafiam
na wydmę, ale w każdym śnie
zostawiam znak z nadzieją,
że przeczytasz wszystko
i wyjdziemy na swoje.
śniły się wydmy i tam miałaś inne imię,
a morza nie było, szukaliśmy morza
chodząc wokół wydm, nie było morza,
kolorowych łodzi i mew.
Śniło się co innego, pamiętasz, rozgrzany piasek,
na którym wypisywałem twoje imię,
żeby zobaczyć je w innym śnie,
bo wierzyliśmy w senną transmisję
ze snu na sen, na sen.
Przez wiele cykli ten sen powracał uporczywie
i za każdym nawrotem wypatrywałem
imienia napisanego na piasku,
aż mi się przyśniło, że w snach
wieją wiatry, to jasne.
Teraz śnię coś zupełnie innego i jakoś nie trafiam
na wydmę, ale w każdym śnie
zostawiam znak z nadzieją,
że przeczytasz wszystko
i wyjdziemy na swoje.