Justyna Radczyńska
***
Czara się przelała, refren samotny słychać,
za to mój ukochany czerpie teraz z życia.
Uszedł przed plagami na świetliste wyżyny.
Pod cedrami ucztuje, winem się nasycił.
A w kotlinie duszności - brakuje powietrza
pod grubą pokrywą chmur, tęsknota jest wieczna.
Ale z wiosną pójdę za tropami danieli
na wyżyny podniebne tonące w zieleni.
Spotkam ukochanego na ścieżce zdrowotnej,
pójdziemy na pola, zanocujemy w wiosce.
za to mój ukochany czerpie teraz z życia.
Uszedł przed plagami na świetliste wyżyny.
Pod cedrami ucztuje, winem się nasycił.
A w kotlinie duszności - brakuje powietrza
pod grubą pokrywą chmur, tęsknota jest wieczna.
Ale z wiosną pójdę za tropami danieli
na wyżyny podniebne tonące w zieleni.
Spotkam ukochanego na ścieżce zdrowotnej,
pójdziemy na pola, zanocujemy w wiosce.
♦ ***
Justyna Radczyńska
fot.
fot.