Groza poprawia mejkap i wraca do gabinetu dr. Caligari.

Droga, bujna Groza nie będzie już wysykiwała dręczących nokturnów pod kołyską, oczy szeroko otwarte, palce rozcapierzone, i mrok nie będzie kłuł cię w zagłębienie brzucha.

Końcowe napisy toczą się bezgłośnie, w napisach nazwiska ofiar.

Tłum. Jacek Dehnel