Grzegorz Giedrys
Szkic do snu sentymentalnego
W tym obrazku jeszcze nic nie jest wyraźne.
(Nawet ślina przeszkadza: dobudza, gorzka
jak zalana wrzątkiem popielniczka.) Widzę ją
wreszcie. Zbliża się do mnie. (Ma ciemniejszą
skórę na kolanach i wiecznie brudne łokcie.
W jej spojówkach zalęgły się mrówki. Biegają
pod przezroczystymi powiekami.) I wskazuje
mnie palcem szczupłym od nikotyny. *Chodź tu",
mówi i odsłania piersi. (Lekko zamszowe z wierzchu,
wewnątrz pełne pepsi. Od tego mleka wypadają zęby.
W sennikach oznacza to śmierć.) *I zgaś światło
- szepcze - a wtedy się nie zarazisz". Podchodzę.
*Ty i ja się nie rymuje", mówi. (Od jej ciepła
sen się wydłuża.) *Nie jesteś do rymu", powtarza.
I tylko to jedno jak refren: *To moja wina tylko
moja jesteś czysty zaczynasz od nowa".
♦ Litania
♦ Piekło
♦ Olsztyn
♦ Czułość
Grzegorz Giedrys
fot.
fot.
"Wiersze dla dorastających dziewcząt z dobrych domów" ("Undergrunt", Toruń 2002)
"Wiersze dla dorastających dziewcząt z dobrych domów" (wydanie internetowe, www.literatura.net..., Gdańsk 2004)
Teatr Wiczy "Instant" - reż. Romuald Pokojski
"Debiut" (Portret, Olsztyn 2009)