Robert Król
Osiemnaste
Szmugluje noc i szmugluje dzień to samo
światło, podlegające odwiecznym obrotom
w nieobecnych, udawanych placówkach.
A ciemność rozwija się tak pedantycznie.

Niech będzie zatem koniec wszystkich
cieczy. Niech sine, zaprzyjaźnione ciała
odżyją w naszych ramionach, aby mogły
raz jeszcze przegrać miłość z czytelnym
uśmiechem. Mamy w pamięci metodyczne
dzieciństwo, odkrywane bez pośpiechu
jak łydki cudzych żon, zawsze niechybne,

zmarzłe. Mamy pusty trzepot sukienek,
zaniechane posiłki oraz gorycz spacerów.
Restauracje bezustannie nam odmawiają.
fot. Wiktoria Dalach
fot.


Polka, Kraków 2018
O wchodzeniu w ogień, Poznań 2014
Czternastki, Poznań 2010
Lida, Tychy 2004




robertkrol.art.pl
robertkrol.art.pl/polka


Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie