Wioletta Grzegorzewska
Lektorzy
podobno 20% Polaków
nie rozumie tego co czyta
chuj z nimi
Piotr Macierzyński
Moja babka nie rozumiała tego, co czyta.
Tyfus przerwał jej naukę w pierwszej klasie
szkoły powszechnej i zdążyła zapamiętać
kilka wierszyków z elementarza Falskiego.
Do szkoły podwoził ją na furmance mleczarz.
Miała szczęście, bo była chuda, piegowata
i nie przypadła do gustu sprośnemu woźnicy,
który na brudnej derce pomiędzy bańkami
pobierał od uczennic zapłatę w naturze.
Dzięki temu, że babka lepiej niż czytanie
opanowała wypiek smacznych kołaczy,
w czterdziestym trzecim darował jej życie
pewien niemiecki oficer, gdy przy jej stole
przypomniał sobie nagle rodzinną Bawarię.
Jego matka czytała mu przed snem "Odyseję".
Jako mały chłopiec nie rozumiał heksametru,
ale książkę Homera nosił przy sobie całe życie,
to znaczy do czasu, aż niepiśmienny sołdat
spalił ją w łagrze z zakrwawionym mundurem.
Choć ominął mnie tyfus i przeczytałam w życiu
trochę więcej książek niż elementarz Falskiego,
to w Anglii, gdzie mieszkam, jestem analfabetką.
W mojej głośnej lekturze plaża brzmi jak suka,
klucze są pocałunkiem, prześcieradło gównem.
Jeszcze niedawno, kiedy chciałam powiedzieć,
że czegoś nie umiem, mówiłam: "jestem pizdą".
Nie ma niczego słabszego na Ziemi niż człowiek -
napisał Homer. Procentowo nasze ciało wypełnia
głównie słona woda, a to może też znaczyć,
że jakiś szalony Odys chciałby w nas żeglować.
nie rozumie tego co czyta
chuj z nimi
Piotr Macierzyński
Moja babka nie rozumiała tego, co czyta.
Tyfus przerwał jej naukę w pierwszej klasie
szkoły powszechnej i zdążyła zapamiętać
kilka wierszyków z elementarza Falskiego.
Do szkoły podwoził ją na furmance mleczarz.
Miała szczęście, bo była chuda, piegowata
i nie przypadła do gustu sprośnemu woźnicy,
który na brudnej derce pomiędzy bańkami
pobierał od uczennic zapłatę w naturze.
Dzięki temu, że babka lepiej niż czytanie
opanowała wypiek smacznych kołaczy,
w czterdziestym trzecim darował jej życie
pewien niemiecki oficer, gdy przy jej stole
przypomniał sobie nagle rodzinną Bawarię.
Jego matka czytała mu przed snem "Odyseję".
Jako mały chłopiec nie rozumiał heksametru,
ale książkę Homera nosił przy sobie całe życie,
to znaczy do czasu, aż niepiśmienny sołdat
spalił ją w łagrze z zakrwawionym mundurem.
Choć ominął mnie tyfus i przeczytałam w życiu
trochę więcej książek niż elementarz Falskiego,
to w Anglii, gdzie mieszkam, jestem analfabetką.
W mojej głośnej lekturze plaża brzmi jak suka,
klucze są pocałunkiem, prześcieradło gównem.
Jeszcze niedawno, kiedy chciałam powiedzieć,
że czegoś nie umiem, mówiłam: "jestem pizdą".
Nie ma niczego słabszego na Ziemi niż człowiek -
napisał Homer. Procentowo nasze ciało wypełnia
głównie słona woda, a to może też znaczyć,
że jakiś szalony Odys chciałby w nas żeglować.
Wioletta Grzegorzewska, 2012
fot. Piotr Dłubak
fot. Piotr Dłubak
Orinoko, Biblioteka Tyskiej Zimy Poetyckiej, 2008
Wyobraźnia kontrolowana, Wydawnictwo WSP, Częstochowa 1998
Parantele, Wydawnictwo Bulion, Częstochowa 2003
Inne obroty, Polski Fundusz Wydawniczy w Kanadzie, Stowarzyszenie Literacko-Artystyczne „Fraza” Toronto-Rzeszów 2010, red. Edward Zyman, praca na okładce oraz rysunki z cyklu "Unnatural Death" Pola Dwurnik.
Pamięć Smieny/ Smena's Memory, wiersze przeł. Marek Kazmierski, Off-Press, Londyn 2011, oprac. graficzne Tomasz Wysota, praca na okładce Ryszard Mamis.
mój blog:
http://pamiec-smeny.blogspot.com/
Wiersze w najnowszym numerze Kofeiny, nr 06, 2011
http://issuu.com/kofeina/docs/kofeina06
W maju b.r. nakładem wydawnictwa Li-TWA, Częstochowska Biblioteczka Poetów i Prozaików ukazał się mój arkusz poetycki pt. "Ruchy Browna".
W grudniu w wydawnictwie Off_Press w Londynie ukazał się dwujęzyczny wybór wierszy "Pamięć Smieny".
Tutaj można zamawiać "Inne obroty":
http://www.polskifunduszwydawniczy.ca/sections.php?id=5
http://fraza.univ.rzeszow.pl/biblioteka_05-11.php
Wiersze w ArtPapierze
http://artpapier.com/?pid=2&cid=17&aid=2693
W Dodatku Kulturalnym nowojorskiego Nowego Dziennika ukazał się wywiad "Swąd zwęglonych piór wchodzi pod skórę", w którym rozmawiam z Edwardem Zymanem m.in. o poezji, duchach, vilanelach.
Dwa wiersze opublikowały "Zeszyty Literackie" - nr 111.
Kilka wierszy z cyklu "W tysiącu i jednym kawałku" ukazało się w 8. numerze Magazynu Artystyczno -Literackiego "Arterie"
http://pamiec-smeny.blogspot.com/
Wiersze w najnowszym numerze Kofeiny, nr 06, 2011
http://issuu.com/kofeina/docs/kofeina06
W maju b.r. nakładem wydawnictwa Li-TWA, Częstochowska Biblioteczka Poetów i Prozaików ukazał się mój arkusz poetycki pt. "Ruchy Browna".
W grudniu w wydawnictwie Off_Press w Londynie ukazał się dwujęzyczny wybór wierszy "Pamięć Smieny".
Tutaj można zamawiać "Inne obroty":
http://www.polskifunduszwydawniczy.ca/sections.php?id=5
http://fraza.univ.rzeszow.pl/biblioteka_05-11.php
Wiersze w ArtPapierze
http://artpapier.com/?pid=2&cid=17&aid=2693
W Dodatku Kulturalnym nowojorskiego Nowego Dziennika ukazał się wywiad "Swąd zwęglonych piór wchodzi pod skórę", w którym rozmawiam z Edwardem Zymanem m.in. o poezji, duchach, vilanelach.
Dwa wiersze opublikowały "Zeszyty Literackie" - nr 111.
Kilka wierszy z cyklu "W tysiącu i jednym kawałku" ukazało się w 8. numerze Magazynu Artystyczno -Literackiego "Arterie"