Ewa Glińska
Zima
Powietrze przepełnione słońcem,
dość wyjątkowo jak na tę porę roku.
Za oknem
wszystko tkwi na swoim miejscu:
szkielety drzewek
i tamta kobieta pochylona nad książką.
W poszukiwaniu ciepła przewraca kartki.
dość wyjątkowo jak na tę porę roku.
Za oknem
wszystko tkwi na swoim miejscu:
szkielety drzewek
i tamta kobieta pochylona nad książką.
W poszukiwaniu ciepła przewraca kartki.
♦ Spleen
♦ Piętno
♦ Obcy
♦ Płeć
♦ Oko
♦ Tkaczka