Waldemar Jocher
EPHATA
I (a tak będzie)
zamieniamy się w przyjaciół i w spójny przemarsz równorzędności.
odkryliśmy nowe miejsca i nieznane alergie na przedmioty. ścisłe i
tajemne są nasze przeciwwskazania. dlatego od zaraz, bez względu
na zarazki, weźmiemy wszystkie zapachy cytryny. później zostanie
tylko generator wniosków. będziemy pracować, ale zawsze o jedną
aplikację dalej, aż talia kart nie da się ponownie ułożyć. ta książka,
od wewnątrz, rozsadzi się w jej naturalnym środowisku. na pozór i
na przekór usadowimy się na początku i na końcu opowieści. teraz,
aby unaocznić system połączeń zakrapiamy oczy, oszukując siebie.
linearna śmierć autora przypisana zostanie sile czytelnika. na niby.
II (sprzężenie)
na niby albo nigdy. systemy mają się do głów tak jak prawda
do zawsze. najpierw rozpoznajemy teren, a później widzimy,
że przy pomocy prześcieradeł przenoszono miękkie kości, by
ukryć twardą miłość. wpierw i później. czas i nie-czas. zasada
równorzędności dotyczy jedynie magazynu śladów oraz rasy:
są różne rodzaje obrotowych silników (do, przed, nad i pod),
są różne rodzaje masy, są różne rodzaje masy, są różne masy
i jedna opowieść, którą się sączy zakrapiając cytryną oczy, aż
język sprzęgnie prostotę złączy i przekaz siły rozłoży język na:
przed i pod, na zawsze i nie w czasie, na miłość i kości, i nigdy.
III (ostatecznie)
nigdy jest coraz mniej wyraźne. może właśnie o to idzie,
żeby nad okolicznościową twarzą postawić okoliczność
głowy i w ogóle. nie pierwsze w ogóle, lecz najlepsze, a
w dodatku obie części śmieją się jakby miały jedne usta.
cóż, przez swoją miłość albo inny nałóg wzmiankujemy
o starości i piekle. a przecież są to różne rodzaje i różne
złącza, utkane na miarę. zatem i tak wierzymy w spójny
widok obrazów, drżących palców i lekkich przewidzeń.
tak starzeją się nam oczy, tuż pomiędzy zmarszczkami
a zawieszonym system przewidzeń. wymarzony profil,
oraz wymazana ostrość stają się przygodą ciemności lub
światłem na wietrze, ku sobie: otwórz oczy, otwórz oczy.
zamieniamy się w przyjaciół i w spójny przemarsz równorzędności.
odkryliśmy nowe miejsca i nieznane alergie na przedmioty. ścisłe i
tajemne są nasze przeciwwskazania. dlatego od zaraz, bez względu
na zarazki, weźmiemy wszystkie zapachy cytryny. później zostanie
tylko generator wniosków. będziemy pracować, ale zawsze o jedną
aplikację dalej, aż talia kart nie da się ponownie ułożyć. ta książka,
od wewnątrz, rozsadzi się w jej naturalnym środowisku. na pozór i
na przekór usadowimy się na początku i na końcu opowieści. teraz,
aby unaocznić system połączeń zakrapiamy oczy, oszukując siebie.
linearna śmierć autora przypisana zostanie sile czytelnika. na niby.
II (sprzężenie)
na niby albo nigdy. systemy mają się do głów tak jak prawda
do zawsze. najpierw rozpoznajemy teren, a później widzimy,
że przy pomocy prześcieradeł przenoszono miękkie kości, by
ukryć twardą miłość. wpierw i później. czas i nie-czas. zasada
równorzędności dotyczy jedynie magazynu śladów oraz rasy:
są różne rodzaje obrotowych silników (do, przed, nad i pod),
są różne rodzaje masy, są różne rodzaje masy, są różne masy
i jedna opowieść, którą się sączy zakrapiając cytryną oczy, aż
język sprzęgnie prostotę złączy i przekaz siły rozłoży język na:
przed i pod, na zawsze i nie w czasie, na miłość i kości, i nigdy.
III (ostatecznie)
nigdy jest coraz mniej wyraźne. może właśnie o to idzie,
żeby nad okolicznościową twarzą postawić okoliczność
głowy i w ogóle. nie pierwsze w ogóle, lecz najlepsze, a
w dodatku obie części śmieją się jakby miały jedne usta.
cóż, przez swoją miłość albo inny nałóg wzmiankujemy
o starości i piekle. a przecież są to różne rodzaje i różne
złącza, utkane na miarę. zatem i tak wierzymy w spójny
widok obrazów, drżących palców i lekkich przewidzeń.
tak starzeją się nam oczy, tuż pomiędzy zmarszczkami
a zawieszonym system przewidzeń. wymarzony profil,
oraz wymazana ostrość stają się przygodą ciemności lub
światłem na wietrze, ku sobie: otwórz oczy, otwórz oczy.
wręczenie Nagrody im. Kazimiery Iłłakowiczówny za poetycki debiut 2009 r. dla tomu "reszta tamtego ciała"
fot. B. Zator
fot. B. Zator
Instytyt Mikołowski 2009
Tu tomik do nabycia
http://www.dobraksiazka.net/reszta-tamtego-ciala-p-144599.html
http://www.dobraksiazka.net/reszta-tamtego-ciala-p-144599.html