Jarosław M. Gruzla
Dziennik
Kwiecień 2022
2022-04-30 21:52
[Rozmowy z Kancelarii IV Rzeszy] Dzisiaj jest dzisiaj, a wczoraj było wczoraj. Lustracja wczorajsza nie jest modna, ale jest niezbędna do tego, żeby zrozumieć dzisiaj. Liczba ludzi, którzy wczoraj byli zaangażowani w sprawy takiej natury, że dzisiaj można by się zastanawiać nad kontekstami nie tylko moralnymi, ale i dotyczącymi bezpieczeństwa każdego z nas jest tak duża, że trzeba to niezwłocznie ocenić, jako działania nieodpowiedzialne i niewłaściwe z punktu widzenia każdego zdrowo myślącego i odpowiedzialnego człowieka. Ludzie powinni pomyśleć zanim wydadzą sądy o innych, a inni powinni poczekać na te sądy czy oceny nie w kazamatach lewicy czy prawicy, liberalizmu czy konserwatyzmu, ateizmu czy katolicyzmu tylko… u siebie. W sobie powinni wszyscy Polacy rozważyć, czy to, do czego już teraz doszliśmy, dzięki pokoleniom jest warte tego, co będzie wartością przyszłych pokoleń. Dla przyszłych pokoleń wartości ludzi dzisiejszych będą bezużyteczne, ale wartości niezbywalne czyli naturalne będą zawsze wartościami ponadczasowymi. Takimi wartościami na pewno nie są zapierające dech w piersiach idee, podnoszące ciśnienie konflikty, mowy mówców i przywódców, którzy na boku knują, jak być jeszcze większymi po swojej śmierci, liczne kłamstwa rządzących i zwyczajnych ludzi. Nic nie może zwieść nikogo odpowiedzialnego i niezależnego. Tylko ludzie nieodpowiedzialni i pokręceni w swych nienawistnych i małowartościowych wartościach mogą zwieść innych na takie tematy, że ci ludzie nic już nie będą wiedzieli i rozumieli. Ludzie showbiznesu, światowego sportu, politycy, nauczyciele, prokuratorzy, dziennikarze, lekarz, psychologowi, pedagodzy, producenci, aktorzy, analitycy giełdowi i społeczni, socjologowie, filozofowie, teolodzy, kapłani, hierarchowie religijni i przywódcy świata oraz moralni ponoć przywódcy religijni… ci wszyscy są dzisiaj pod pręgierzem wydarzeń, których nie widać, nie słychać, nie można ich ocenić ani skatalogować, a już na pewno sklasyfikować. Jeśli ludzie będą dalej powolni demonom mediów i opinii nigdy sami niczego nie zrozumieją, a Polacy nigdy nie będą stabilną wspólnota społeczną i będą rozrywani na części przez sąsiadów, zaborców, hierarchów kościoła katolickiego, przywódców duchowych innych religii, generałów, brygadierów, policmajstrów, małych w swej małości strażników moralności i wszystkich tych, którzy w swej naiwności sądzą, że jeśli ktoś mówi okrągłymi słówkami i ma krawat lub tiarę będzie na pewno dla niego bratem i ochroną w czasie zaboru. Ani profesorowie, ani doktorzy, ani dyrektorzy czy kierownicy, ani sługusy partii lub innych organizmów zaboru i knucia nigdy wam tego nie dadzą, co możecie i powinniście dać sobie sami. Ale czy chcecie? Oto jest zasadnicze pytanie, które w Polsce nie ma jeszcze odpowiedzi. A odpowiedzi szuka się w sobie, A „sobość” jest twoja własna, a nie dyktatora establishmentu, nie dyktatora-projektanta mody, dyktatora-polityka czy dyktatora kurtuazyjnie tylko nazywanego sztucznym określeniem Dalajlama. Tacy ludzie zawsze będą was konfliktowali wewnętrznie i sprawiali, że uwierzycie im, a oni was przemielą i dadzą innym na pożarcie, bo oni dyktują trendy, plany, strategie i tendencje rozwojowe. Wy pracujecie, oni knują. Wy się martwicie o byt, oni się nie martwią tylko obliczają swoje zyski, wpływy, straty innych, radość z tego, że mają choć nie muszą tyle posiadać i wiele innych wartościowych dla nich emocji, które nie są ważne z punktu widzenia ani społeczeństwa, ani globalnej wspólnoty, ani przyszłych pokoleń Polaków. Obudzić się to nie znaczy oglądać jak najczęściej dobranockę dla dorosłych. Obudzić się to brać na siebie codziennie odpowiedzialność za swoje myśli, słowa, plany i czyny. Tak, aby wasze życie było jutro codziennością waszych dzieci i wnuków. Ale czy wy chcecie być odpowiedzialni? Oto jest następne pytanie, na które w Polsce nie ma odpowiedzi, Odpowiedź tą dają inni: Ursula Leyen (Berlin, Kancelaria IV Rzeszy) Kiedy mówię dość to nie oczekuję układności tylko zrozumienia. Polska jest zwierzyną, a my sokołem. Czy to trudno zrozumieć? Jak Pani przetrwała na tym stanowisku dotąd? Ursula Leyen (Berlin, Kancelaria IV Rzeszy) Dzisiaj powinny być przygotowane opinie do polskiego MSZ odnośnie kontraktów, które były w planach. Polski MSZ musi odpowiedzieć. A jak nie odpowie to dostanie zaproszenie bez żądnych wątpliwości do kancelarii prawnych w Bonn. Proszę nie liczyć na odpowiedź tylko naciskać w systemie UE. Od razu wejść na poziom procedury SGV. Ursula Leyen (Berlin, Kancelaria IV Rzeszy) Liczę teraz na to, że plan będzie prosty. Wciągnąć w przepychanki, liczyć na błędy, określić słabe strony. Teraz chodzi o to, żeby w dalszej rozgrywce mieć przewagę ilościową. A to się może udać tylko, kiedy my nie będziemy widoczni. Do tego trzeba użyć podstępu. I liczyć na wsparcie. To trudne? (Rozmowa z 24 IV 2022, Przewodniczącej Komisji Europejskiej z Kancelarią Prawną z Bonn)
Jarosław M. Gruzla
fot.
fot.
Wersety o Nieograniczoności, Kraków 2010
Smak teraz, Elbląg 2003
Kolej transsyberyjska, Świdnica 1998