Karol Maliszewski
Dziennik
Marzec 2010
2010-03-03 17:19
I to wtedy ojciec zaczął trochę polatywać. O nie, tylko żadnych skojarzeń z jogą, lewitacją i tymi bzdurami. Najzwyczajniej w świecie przypinał się do lotni. Najpierw długo obserwował tych, którzy zjeżdżali się, by na górce niedaleko naszego domu ćwiczyć latanie. Jakieś prądy tam były korzystne, wiało łagodnie i w sam raz, można było unosić się bezkarnie. Ojciec robił sobie przerwę, rzucał nożyce na rozłożony materiał i z cygarem w ustach, pamiętam jak dziś, szedł w stronę kolorowych lotni, zapominając nawet o królikach. A klatki z królikami to była świątynia, w której oddawał się medytacjom, głaskał swoich pupili, dolewał wody, karmił marchewką. Pierwszą rzeczą po powrocie ze szkoły było rwanie koniczyny, szczawiu i czegoś w tym rodzaju. Byle świeże, zielone i kruche. Trzeba było z wózkiem objechać sąsiednie wzgórza. Bracia używali sierpa, ja darłem rękami. Sypało się potem z wózka do klatek. Po tym wszystkim matka wołała na obiad.
Ojciec zgadał się z jednym panem. Okazało się, że to zegarmistrz z Bielawy, zapalony lotnik od lat. I wtedy ojciec spróbował po raz pierwszy. – To lepsze niż wódka – szepnął mi na ucho. – Ale co? – zapytałem. – No, kiedy tak zrywasz się i nogi nie dotykają ziemi, do niczego nie są potrzebne i chciałbyś je zamienić na skrzydła. – Ee tam, parę razy ojcem szarpnęło i tyle. Jaki tam lot – parsknąłem ironicznie. – To tylko tak się gnojkom wydaje, co na dole stoją i zazdroszczą. A tego, co ja mam wtedy w środku, nikt nie odbierze. Nikt – głos ojca był stanowczy jak rzadko.
Nałóg latania miał z biegiem czasu zabić nałóg picia. Ale tego czasu zabrakło.
Karol Maliszewski
fot. Milena Maliszewska
fot. Milena Maliszewska
Powieść "Manekiny" odrzucona przez Wydawnictwo Literackie zainteresowała Wydawnictwo Prószyński Media. Ukazała się 9 lutego 2012.
Tomik "Ody odbite" znalazł wydawcę: Tajne Komplety, Wrocław,
marzec 2012 r.
Nowa proza wędrując po świecie, wreszcie znalazła przytulisko: "Przemyśl-Szczecin", Tajne Komplety, Wrocław, końcówka 2013
Tomik "Ody odbite" znalazł wydawcę: Tajne Komplety, Wrocław,
marzec 2012 r.
Nowa proza wędrując po świecie, wreszcie znalazła przytulisko: "Przemyśl-Szczecin", Tajne Komplety, Wrocław, końcówka 2013