Radosław Kobierski
14. Caspar David Friedrich
rok tysiąc osiemset szesnasty, nie wiadomo,
kryzys wiary lub próba samobójstwa,
może długa podróż z przyjacielem kerstingiem

w karkonosze na południe od drezna
(w chlebakach rzęziła woda i szkicowniki)
surowe jak drewno pasma gór, udręki

jeszcze skrytej za mgłą (nie mogło jej zabraknąć
na żadnym z płócien), caspar david namaluje
postać siedzącą tyłem i odtąd bezimienni,

bez twarzy staną się regułą. dwa lata później
małżeństwo z caroliną bommer, podróż na rugię
o klifach białych jak kość słoniowa

nic nie zmieni. czym, jeśli nie nadmiarem
kurtuazji można nazwać list, w którym pisał:
„dużo się zmieniło, odkąd ja przekształciło się

w my”? w oddali, za niskimi horyzontami
nie ma i nie było żadnego absolutu,
odwiecznego słowa, tchnienia (jakkolwiek to nazwać)

tylko nicość, bezmiar, na twarzach zaś przerażenie,
dlatego nie ma twarzy (ukłon friedriecha
w stronę tych, którym my przekształciło się w ja)



(z przygotowywanego tomu wierszy "Lacrimosa")
Radosław Kobierski
fot. Lidia Kobierska


Południe, Zielona Sowa Kraków 2004
Harar, WAB Warszawa 2005
Lacrimosa, Zielona Sowa Kraków 2008
Ziemia Nod, WAB listopad 2010
"Drugie ja" WBPiCAK


25.06.2011 - Toruń
18.06.2011 - Gdynia
02.IX - Warszawa Singera




Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie