Anna Maria Goławska
"Toskania i okolice. Przewodnik subiektywny. " Nowy Świat 2006
Dochodzimy do ostatniej restauracji, restauracji-widma. Cztery lata temu zjedliśmy tam drobne kluseczki z sosem i orzeszkami pinii. Od tamtej pory co roku jej szukamy. Nie wiem, gdzie się znajduje, gdzieś w pobliżu jeziora Trasimeno a jej nazwa ma chyba jakiś związek z aniołami (angeli). Niestety nie udało się nam do niej trafić ponownie, choć przewertowałam internet, zjeździliśmy całą okolicę, w przypływie rozpaczy i odwagi dzwoniłam nawet do lokalnego biura informacji i łamanym włoskim próbowałam się czegoś dowiedzieć. Ślad po niej zaginął. Weszliśmy tam jak zwykle przypadkiem, w porze lunchu, w upalny letni dzień. Był to jeden z tych lokali, które nie posiadają karty. Zaraz przyszła właścicielka, ale gdy tylko zorientowała się, że mówimy w obcym języku, zawołała kucharza. Solidny facet z szerokim uśmiechem na twarzy stanął koło nas niemal na baczność, nabrał oddechu i płynną niemczyzną zaczął recytować: Heute haben wir... Tu przerwało mu nasze gwałtowne wymachiwanie rękami. Właścicielka musiała wrócić i powoli po włosku wymieniać dania a trzeba pamiętać, że włoskiego nie znaliśmy wtedy wcale. Jedzenie naturalnie okazało się cudowne. Ciągle mam nadzieję, że ta restauracja istnieje i kiedyś, zupełnie niespodziewanie, zatrzymamy się przy niej i zjemy dokładnie to, co tamtego lipcowego dnia.
♦ Latarnie
♦ Lis
Anna Maria Goławska
fot.
fot.
Toskania i okolice. Przewodnik subiektywny.
Toskania i okolice. Przewodnik subiektywny. Wydanie II znacznie rozszerzone
"Postępująca personifkacja" Biblioteka Akcentu 2007
"Włochy. Podróż na południe", Nowy Świat 2010r.