Błażej Dzikowski
 << 1   2 
Wybór z "Wabienia Rekinów", rubryki Błażeja Dzikowskiego w Studium.
jednak i jemu poprosić o radę.
- Zakochałem się – powiedział ostatnio ze smutnym uśmiechem. – Ale powiedz, co to może oznaczać, że nie chce mi się umawiać z nią na randki?

niedziela, 3 września 2006, 23:34

- Może kupimy ci jakieś ładne ubrania?
- E, mam już dość ładnych ubrań – odrzekłem stanowczo. - Nie chcę wpadać w pułapkę, że jak mam pieniądze, to bez potrzeby od razu idę na zakupy.
Milczała przez chwilę, nad czymś się zastanawiając.
- A czy ja mogę wpadać w tę pułapkę? – spytała.

Co zostanie

Jest taki nieładny kawał.
Pyta dziadek wnuczka:
- Wnusiu, przypomnij, jak to się nazywa ten Niemiec na „a”, co mi ciągle wszystko chowa?
No więc właśnie ojciec Pana P. (przyjaciela mojej mamy) ma Alzheimera. Zdarza się.
Pewnego dnia matka Pana P. nie dopilnowała męża i udało mu się wymknąć z domu. Lękając się o losy ukochanego towarzysza całego życia, starsza kobieta ruszyła ulicami na poszukiwania. Umierała ze strachu. Po trzydziestu minutach odnalazła go przed wystawą jakiegoś sklepu, wzięła pod ramię i odprowadziła do bloku, w którym mieszkali.
Bez słowa i spokojnie dał się jej wprowadzić po schodach. Dopiero przy drzwiach mieszkania stawił opór, zatrzymał się i nie chciał wejść do środka.
Po chwili wreszcie na nią spojrzał.
- Ale ja nie mam pieniędzy – wytłumaczył cicho, zawstydzony

Wyprawa

Zainteresowało mnie ogłoszenie na tablicy informacyjnej przed kościołem - „Pielgrzymka w poszukiwaniu prawdy”. W cenę 40 złotych wliczony był przejazd do świętego miejsca (nie pamiętam już, którego), spotkanie ze stygmatykiem, smaczny obiad, wino i pamiątka. Po pewnym czasie spytałem o tę inicjatywę znajomego, obytego w sprawach parafialnych.
- A nie, było za mało zgłoszeń – odpowiedział.
W związku z nikłym zainteresowaniem pielgrzymka w poszukiwaniu prawdy została odwołana.

Droga przez noc

Kiedyś często śniło mi się, że jadę z ojcem samochodem przez nocny las. Nagle ojciec źle się czuje, traci przytomność, wreszcie znika. Muszę go zastąpić za kierownicą, a nie mam prawa jazdy i nie umiem prowadzić.
Dwa lata temu poszedłem na kurs i zdałem egzamin za drugim podejściem, po wykupieniu paru dodatkowych godzin szkolenia. Pamiętam, że przez głowę przeszła mi myśl: „oho, teraz już będę mógł spokojnie poprowadzić ten samochód we śnie”. Moje prawo jazdy było elegancką i nowoczesną, zalaminowaną karteczką. Dobrze wyszedłem na zdjęciu.
Następnej nocy przyśniło mi się, że jadę z ojcem samochodem przez nocny las. Nagle ojciec źle się czuje, traci przytomność, wreszcie znika. Siadam za kierownicą i myślę: „no, mam już prawko, jedziemy!”
Patrzę na skrzynię biegów. Biegów jest 11, a ich układ nieprzenikniony.
 << 1   2 
Błażej Dzikowski udał się na balkon
fot. Dominika Dzikowska


"Pies", Zielona Sowa 2002
Brokat w oku (PWRSA, 2007)
Wszystkie zwierzęta na poboczu autostrady (Zielona Sowa, 2007)


Krakowskie Targi Książki:

'Wszystkie zwierzęta na poboczu autostrady' będę podpisywał w sobotę, 27 października, od 16:00 do 17:00. Stoisko Wydawnictwa Zielona Sowa (A5)

'Brokat w oku' będę podpisywał w niedzielę, 28 października, od 13:00 do 15:00. Stoisko Przedsiębiorstwa Wydawniczego Rzeczpospolita SA (C14)

Wszystkie te niezwykłe wydarzenia będą miały miejsce na ulicy Centralnej 41a, w Krakowie oczywiście.


Błażej Dzikowski
http://www.blazejd...

fotografka extraordinaire
http://www.dominik...


Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie