Piotr Gajda
Charyzmaty
Oto prognoza rozpisana na ślinę i koślawe
rzędy cyfr. Bo oficjalne proroctwo to gardłowa
sprawa, tu idzie o jądra, a nie o migdałki.
O fantomowe bóle, które ukoi zima oraz o przenikliwy
chłód statystyki. O to, że aroganccy pretorianie
zielonej wyspy wyrzekną się harfy traw, gotowi
w przerębli łowić ryby, chociaż te psuły się od głowy
już jako cielisty narybek. O ton nieznośnej lekkości
państwowego bytu i rozchodzące się pod lodem
niesłyszalne kręgi. O szum widmowych stacji
nadających w lepkim języku. O treść kropli zawisłej
u koniuszka, zdyszaną maź. O tradycję obertasów,
weselny reżim bezlitosny jak hauptmann na służbie.
Głębokie jak język niemiecki dla chińskiej pogodynki.
Jak Rów Mariański dla chińskiego astronauty.
rzędy cyfr. Bo oficjalne proroctwo to gardłowa
sprawa, tu idzie o jądra, a nie o migdałki.
O fantomowe bóle, które ukoi zima oraz o przenikliwy
chłód statystyki. O to, że aroganccy pretorianie
zielonej wyspy wyrzekną się harfy traw, gotowi
w przerębli łowić ryby, chociaż te psuły się od głowy
już jako cielisty narybek. O ton nieznośnej lekkości
państwowego bytu i rozchodzące się pod lodem
niesłyszalne kręgi. O szum widmowych stacji
nadających w lepkim języku. O treść kropli zawisłej
u koniuszka, zdyszaną maź. O tradycję obertasów,
weselny reżim bezlitosny jak hauptmann na służbie.
Głębokie jak język niemiecki dla chińskiej pogodynki.
Jak Rów Mariański dla chińskiego astronauty.
♦ Słodycze
♦ Demoludy
♦ Mikro
♦ Gniazdo
Piotr Gajda
fot.
fot.
Nakładem Instytutu Mikołowskiego ukazała się moja nowa książka poetycka - "Demoludy", która będzie wkrótce dostępna w sieci księgarń "Matras".