Maciek Froński
Cztery schodki
Cztery schodki i dwa schodki, potem jeszcze krzynę –
Tak się wspina, tak się skrada lanckoroński rynek.
Pod dachami, podcieniami przyczajony sunie
(Jeszcze pod próg który wpełźnie, jakby próg ciut unieść),
Na paluszkach, na koniuszkach, w absolutnej ciszy
(Jeden kot się chyba przeląkł, bo odpuścił myszy).
Rynek staje – jak się zdaje, zajrzeć chce do okien,
I znów kroczek jeden, drugi, lecz ten drugi – bokiem.
Zakosami, zygzakami, chociaż można prościej,
Wnet zahaczy o „Pensjonat” i wystraszy gości!
Prawie zaraz potem fara – chce ją minąć z prawej...
A ja, w czyje buty wszedłem, nie pamiętam nawet.
Tak się wspina, tak się skrada lanckoroński rynek.
Pod dachami, podcieniami przyczajony sunie
(Jeszcze pod próg który wpełźnie, jakby próg ciut unieść),
Na paluszkach, na koniuszkach, w absolutnej ciszy
(Jeden kot się chyba przeląkł, bo odpuścił myszy).
Rynek staje – jak się zdaje, zajrzeć chce do okien,
I znów kroczek jeden, drugi, lecz ten drugi – bokiem.
Zakosami, zygzakami, chociaż można prościej,
Wnet zahaczy o „Pensjonat” i wystraszy gości!
Prawie zaraz potem fara – chce ją minąć z prawej...
A ja, w czyje buty wszedłem, nie pamiętam nawet.
♦ Cieśla
Maciek Froński
fot. Zuzia Frońska
fot. Zuzia Frońska
Rozpoznanie bojem
Poezja spokoju moralnego
Iwan Bunin. Wciąż smutno wierzę w swoje szczęście...
Efekt zimnej wody
Michel Houellebecq: Niepogodzony. Antologia osobista 1991-2013
Michel Houellebecq: "Niepogodzony. Antologia osobista 1991-2013", WAB, Warszawa 2021 (wspólnie z Szymonem Żuchowskim)
Robert Frost: "Ogień i lód", Afront nr 3(12)/2020
Robert Frost: "Ogień i lód", Afront nr 3(12)/2020