Roman Kaźmierski
(w Gazecie Wyborczej z 1 grudnia 2011)
Roman Kaźmierski "Rzeka brakujących słów" (2006)
...w której "wszystko się zgadza, nie pytając nas o zgodę". "Rzekę..." czytam, gdy już naprawdę czuję, że wyczerpałam wszystkie możliwe środki wyrazu, że doszłam do ściany jako autorka. I wtedy na moment staję się nie za wesołym, bardzo mądrym, 50-letnim z okładem mężczyzną, i to mi się pozwala od tej ściany twórczo odbić.
...w której "wszystko się zgadza, nie pytając nas o zgodę". "Rzekę..." czytam, gdy już naprawdę czuję, że wyczerpałam wszystkie możliwe środki wyrazu, że doszłam do ściany jako autorka. I wtedy na moment staję się nie za wesołym, bardzo mądrym, 50-letnim z okładem mężczyzną, i to mi się pozwala od tej ściany twórczo odbić.
Roman Kaźmierski (wg obrazu Jeana Dubuffeta pt. Dhotel nuance d'abricot
fot.
fot.
wyd.wirtualne w portalu "panowie rynsztok i dno" 2006