Michał Płaczek
Dziennik
Luty 2009
2009-02-15 16:40
8 Marca 2009, o godzinie 12 spod Palacu Kultury wyruszy tradycyjnie WIELKA MANIFA - to zarazem 10-lecie manif. Poniżej wklejam dwa piękne i ważne listy, które są świadectwem, że nie jesteśmy same i sami w naszej walce.
Dear Michał Płaczek,
The hearts of women of the world are beating in unison, Showing the world that we are all together.
Together, we will help our children to breathe easier.
Together, we will help ourselves to heal
Together, we will change the world for the better.
and Together, we will stay real
I love you!
In sisterhood,
yoko ono
February, 2009
New York City
Całkowicie popieram Porozumienie Kobiet. Absolutnie żaden rząd nie ma prawa ingerować w kwestie należące w całości do kobiet i ich prawa do rządzenia własnym życiem. Należący do rządu mężczyźni – większość z nich – są zainteresowani tylko i wyłącznie prokreacją zgodną z ich wyobrażeniem i nie są w stanie wyobrazić sobie, że nie powinno się stawiać kobietom za punkt honoru marnowania własnego życia, spędzanego u ich boku jako bydło.
Koszmar pokątnych aborcji i ich śmiertelne żniwo, nieodwracalne zniszczenia kobiecego ciała, ducha i woli przeżycia są ogromne. Ta staromodna idea, że seks bez prokreacji jest grzechem, to indykator katolickiej władzy nad kobiecym życiem. Unia Kościoła i państwa stoi w sprzeczności ze wskazaniami Amnesty International, konstytuując w tym wypadku tortury. Kościół powinien trzymać się z dala od praw kobiet, jako że jego dominacja to nic innego jak kontrola sprawowana przez małych CHLOPCÓW. Stąd niczym się oni nie różnią od rządu, tej bandy innych chłopców próbujących stanowić prawa kobiet. Kobiet, które są przyszłością Polski.
Diamanda Galas
Bądźmy razem 8 III o 12!
mi.pl
Dear Michał Płaczek,
The hearts of women of the world are beating in unison, Showing the world that we are all together.
Together, we will help our children to breathe easier.
Together, we will help ourselves to heal
Together, we will change the world for the better.
and Together, we will stay real
I love you!
In sisterhood,
yoko ono
February, 2009
New York City
Całkowicie popieram Porozumienie Kobiet. Absolutnie żaden rząd nie ma prawa ingerować w kwestie należące w całości do kobiet i ich prawa do rządzenia własnym życiem. Należący do rządu mężczyźni – większość z nich – są zainteresowani tylko i wyłącznie prokreacją zgodną z ich wyobrażeniem i nie są w stanie wyobrazić sobie, że nie powinno się stawiać kobietom za punkt honoru marnowania własnego życia, spędzanego u ich boku jako bydło.
Koszmar pokątnych aborcji i ich śmiertelne żniwo, nieodwracalne zniszczenia kobiecego ciała, ducha i woli przeżycia są ogromne. Ta staromodna idea, że seks bez prokreacji jest grzechem, to indykator katolickiej władzy nad kobiecym życiem. Unia Kościoła i państwa stoi w sprzeczności ze wskazaniami Amnesty International, konstytuując w tym wypadku tortury. Kościół powinien trzymać się z dala od praw kobiet, jako że jego dominacja to nic innego jak kontrola sprawowana przez małych CHLOPCÓW. Stąd niczym się oni nie różnią od rządu, tej bandy innych chłopców próbujących stanowić prawa kobiet. Kobiet, które są przyszłością Polski.
Diamanda Galas
Bądźmy razem 8 III o 12!
mi.pl
Michał Płaczek
fot.
fot.
The dream you dream alone is only a dream - but the dream we dream together is Reality.
(Yoko Ono)
(Yoko Ono)