Artur Nowaczewski
Dziennik
Lipiec 2009
2009-07-26 15:52
Ech, gdybym miał czas na flanowanie w Nowogródku! Flanowanie - to znaczy jak pisze Herbert w Barbarzyńcy w ogrodzie włóczenie się bez planu "według perspektyw, a nie przewodników". Gdybym miał czas na: oglądanie sklepowych witryn, szyldów, włażenie do piwnych barów; łowienie zapachów klatek schodowych, zaglądanie w podwórka, cykanie zdjęć sznurków z praniem, przydomowych ogródków, kotów wyciągniętych na progach i gankach, gdybym miał czas na wchodzenie w chłód kościołów, oglądanie wot w lokalnych sankturariach itede itede... O wrażeniach z pobytu w Nowogródku piszę na blogu macierzystym... http://nowaczewski.blog.pl
Artur Nowaczewski, fot. Tomasz Nowaczewski
fot.


Artur Nowaczewski, Szlifibruki i flaneurzy, Słowo / Obraz Terytoria, Gdańsk 2011


Moje tomiki:
COMMODORE 64, ELEGIĘ DLA IANA CURTISA oraz KUTABUK można zakupić
http://www.topos.com.pl/index.php/biblioteka




Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie