Wojciech Albiński
later
 << 1
2
MAŁA OPOWIEŚĆ WIGILIJNA
do domów, do rodzin chcieli zostawić, ale akurat się spotkali, jak co dzień ze sobą, chcieli uchronić, no ale jeszcze my żeśmy weszli, właśnie w tą sobotę, wigilijną i teraz grają w karty, właśnie te uśmiechy są, radość.
Potem, to już nie wiem, co z nimi. Nie wiem, po co się bali. Na stołach wszystko przyszykowane, gwiazda gdzieś za chmurami. My tylko po piwie. Czy w waszych domach śpiewa się kolędy. U nas na siłę. Nie wiem jak u nich. Może później, już po pierwszym wrażeniu. A w tym roku to w ogóle nie wiem jak będzie. Też wypada w sobotę.
 << 1
2
Potem, to już nie wiem, co z nimi. Nie wiem, po co się bali. Na stołach wszystko przyszykowane, gwiazda gdzieś za chmurami. My tylko po piwie. Czy w waszych domach śpiewa się kolędy. U nas na siłę. Nie wiem jak u nich. Może później, już po pierwszym wrażeniu. A w tym roku to w ogóle nie wiem jak będzie. Też wypada w sobotę.
Zdjęcie jest sprzed 12 lat.
NA ZASTĘPSTWIE
25 kwietnia 2012 r. w warszawskich Przekąskach-Zakąskach będę barmanem z okazji czytania dwóch opowiadań z tomu "Przekąski - Zakąski". Zapraszam od ósmej.
25 kwietnia 2012 r. w warszawskich Przekąskach-Zakąskach będę barmanem z okazji czytania dwóch opowiadań z tomu "Przekąski - Zakąski". Zapraszam od ósmej.