Justyna Radczyńska
Wysoki parter
Horyzont w przejściu
ciemna przestrzeń nocy
i na co liczyć w tej czarnej godzinie?
Na dni i ulgę z ciała?
Wysoki parter. Lyman-alfa
las jak próbna przepowiednia,
że wschód słońca będzie
niespodziewany.
Zmuszony taić swą jałowość
pytasz: czy już czas? Palimy armaty?
Prosta grawitacja. Reszta ustawia się
w szereg Taylora. Znaki zwolnione
z oddzielnych posterunków.
W którymś epicyklu zawiążą się sznury.
Hybrydy nam zrobią kwiatostany zła
techniką decoupage. Dzielne kapilary.
W zgiełku parametrów,
paralotni, para frazy wytrzyma
ten trudny magnetyzm. Liczmy
na logarytm. Palimy. Jest czas.
ciemna przestrzeń nocy
i na co liczyć w tej czarnej godzinie?
Na dni i ulgę z ciała?
Wysoki parter. Lyman-alfa
las jak próbna przepowiednia,
że wschód słońca będzie
niespodziewany.
Zmuszony taić swą jałowość
pytasz: czy już czas? Palimy armaty?
Prosta grawitacja. Reszta ustawia się
w szereg Taylora. Znaki zwolnione
z oddzielnych posterunków.
W którymś epicyklu zawiążą się sznury.
Hybrydy nam zrobią kwiatostany zła
techniką decoupage. Dzielne kapilary.
W zgiełku parametrów,
paralotni, para frazy wytrzyma
ten trudny magnetyzm. Liczmy
na logarytm. Palimy. Jest czas.
♦ ***
♦ ***
Justyna Radczyńska
fot.
fot.