Teresa Radziewicz
Maj
Chociaż Hanna starannie szykuje się
od pierwszych dni kwietnia, to i tak zastaje ją
niegotową. Ślady deszczu trzymają się szyb,
z półek schodzą książki, napoczęte i nieskończone,

a pomiędzy ulubione swetry wciska się wilgoć. Kobiety
wynoszą na balkony pranie i nie pozwalają bieliźnie
odlecieć, uparcie przyszpilając do sznura każdą sztukę.
I nagle Hanna widzi, że to już: zieleń, zieleń, zieleń

– jeszcze przed chwilą ledwo śmiała zarysować się
skuloną zawiązką liścia jarzębiny na mokrej czerni podszycia,
jeszcze niedawno pnie i pola w tej samej tonacji. Jedna
cieplejsza noc i przetacza się nad ziemią świeże,

świat przez kilka dni ma siedemnaście lat,
a na trawnikach, skołtunione ulewą,
stada mniszków lekarskich
chichoczą.


Samosiejki, Olkusz 2011
Teresa Radziewicz
fot.


Lewa strona,wyd.SLKKB, Łódź 2009
Sonia zmienia imię, wyd.KWADRATURA, Łódź 2011
Samosiejki,wyd.Galeria Literacka BWA i Biblioteka FRAZY, Olkusz 2011






Hosted by Onyx Sp. z o. o. Copyright © 2007 - 2024  Fundacja Literatury w Internecie