Natalia Malek
Nornice
Jaką krzywdę mam ci wyrządzić dzisiaj? Przenieść w czasie
jak spoconego maczka, któremu rzadkie porywy
wiatru oderwały generalską wstążkę i zatarły ślady zarostu?
Czy wystawić do ludzi, tak, by wciąż chcieli zaglądać
do wózka, nie potrafili się pożegnać, tym bardziej w pojedynkę?
Czy miałabyś dołeczki? Czy mając dołeczki
chowałabyś w nich resztki ryżu?
Chciałabym stać przy twoim boku,
dmuchać w biały łupież i zabawnie podpowiadać:
trzy na trzy, dwa na trzy,
krzyżyk, rondo.
jak spoconego maczka, któremu rzadkie porywy
wiatru oderwały generalską wstążkę i zatarły ślady zarostu?
Czy wystawić do ludzi, tak, by wciąż chcieli zaglądać
do wózka, nie potrafili się pożegnać, tym bardziej w pojedynkę?
Czy miałabyś dołeczki? Czy mając dołeczki
chowałabyś w nich resztki ryżu?
Chciałabym stać przy twoim boku,
dmuchać w biały łupież i zabawnie podpowiadać:
trzy na trzy, dwa na trzy,
krzyżyk, rondo.
♦ Okazja
♦ Longplay
♦ Teren
musiało być tak, że uciekł nam jeden pociąg
fot. Kuba Kowalski
fot. Kuba Kowalski
najbliżej i najcieplej, VIII Manifestacje Poetyckie, sobota 08.09, Muzeum Literatury i klub Solec!, Warszawa