Justyna Radczyńska
Author's log
November 2007
2007-11-28 19:42
Koktajlowe bakaraty tak śmiało i tak świetliście jarzyły się w kryształach kolekcji. Biła od nich jakby platynowa tęcza.
Schodziłaś po dywanowych schodach zdobionych diodami, które można było deptać bez ugaszenia. Do skojarzenia - sprzężenie zdania: naloty dywanowe oznaczają także osad.
Celebiutantko, schodziłaś więc po dywanowych nalotach na wybłyszczoną ziemię, a za Tobą pozostawało ziszczenie, ognik Twojego trenu mrugał w czułościach – czyta się twojość życia i urodzaj na nie wyobrażone szczęście.
Lepiej nie polemizuj z brakiem kierunków, zły obrót i geometria sprawia zawód. Trzeba ograniczyć krąg wyboru, piłować niegeometrycznie. Nauczki, słodka, mała debiutantko, pięknych opisów prawdopodobieństwa i wielościanów dorodnych intuicji mają to co rysunkowe za nic istotnego, jak grzech na fali. Powtarza to wciąż śpiewająco sopran wielkiej hazardzistki, zaś mała porządnica błyskawicznie wypowiada uczucie, w lot rozpoznaje stany i nie podlega obowiązkom nazywania.
Granice wyznaczamy również niegeometrycznie. /Uśpił ją na trzynaście lat i nie była osobą./
Dzisiejszy poranek odlicza słodycz marzeń do najbliższego szabatu, którego na żadnej mapie już nie ma, z reguły się go nie wykreśla.
Histeryczny glamour i dyktat urody unosi się nad kioskiem z gazetami. Zrobiło się w nim ostatnio drogo. Za przeglądanie Playboya: 2 złote.
Schodziłaś po dywanowych schodach zdobionych diodami, które można było deptać bez ugaszenia. Do skojarzenia - sprzężenie zdania: naloty dywanowe oznaczają także osad.
Celebiutantko, schodziłaś więc po dywanowych nalotach na wybłyszczoną ziemię, a za Tobą pozostawało ziszczenie, ognik Twojego trenu mrugał w czułościach – czyta się twojość życia i urodzaj na nie wyobrażone szczęście.
Lepiej nie polemizuj z brakiem kierunków, zły obrót i geometria sprawia zawód. Trzeba ograniczyć krąg wyboru, piłować niegeometrycznie. Nauczki, słodka, mała debiutantko, pięknych opisów prawdopodobieństwa i wielościanów dorodnych intuicji mają to co rysunkowe za nic istotnego, jak grzech na fali. Powtarza to wciąż śpiewająco sopran wielkiej hazardzistki, zaś mała porządnica błyskawicznie wypowiada uczucie, w lot rozpoznaje stany i nie podlega obowiązkom nazywania.
Granice wyznaczamy również niegeometrycznie. /Uśpił ją na trzynaście lat i nie była osobą./
Dzisiejszy poranek odlicza słodycz marzeń do najbliższego szabatu, którego na żadnej mapie już nie ma, z reguły się go nie wykreśla.
Histeryczny glamour i dyktat urody unosi się nad kioskiem z gazetami. Zrobiło się w nim ostatnio drogo. Za przeglądanie Playboya: 2 złote.
Justyna Radczyńska
fot.
fot.